“To może być początek końca”. Wydał wyrok po kontuzji Roberta Lewandowskiego
Czy to początek końca Lewandowskiego, jakiego znamy? Ekspert nie wyklucza najgorszego scenariusza Robert Lewandowski może już nie wrócić do gry w tym sezonie — przyznaje otwarcie dr Krzysztof Jamka w rozmowie z WP SportoweFakty. Jak podkreśla, u kapitana reprezentacji Polski da się zauważyć niepokojącą cykliczność kontuzji, które mogą zwiastować powolny kres ery Lewandowskiego w znanej…
Czy to początek końca Lewandowskiego, jakiego znamy? Ekspert nie wyklucza najgorszego scenariusza
Robert Lewandowski może już nie wrócić do gry w tym sezonie — przyznaje otwarcie dr Krzysztof Jamka w rozmowie z WP SportoweFakty. Jak podkreśla, u kapitana reprezentacji Polski da się zauważyć niepokojącą cykliczność kontuzji, które mogą zwiastować powolny kres ery Lewandowskiego w znanej nam formie.
Wszystko zaczęło się podczas sobotniego spotkania Barcelony z Celtą Vigo. Lewandowski opuścił murawę w 78. minucie, ustępując miejsca Gaviemu. Powód? Kolejny uraz. Kibice Blaugrany z niepokojem wyczekiwali diagnozy, a oficjalne wieści nadeszły w niedzielę.
W komunikacie klubowym poinformowano, że u 36-letniego napastnika zdiagnozowano kontuzję ścięgna podkolanowego — dokładnie mięśnia półścięgnistego w lewej nodze. Jak wyjaśnia dr Jamka, to jeden z najtrudniej regenerujących się mięśni w tej grupie. „Trzy tygodnie przerwy to absolutne minimum, ale wszystko zależy od charakteru urazu — czy to tylko naciągnięcie, naderwanie czy nawet zerwanie” — tłumaczy specjalista w rozmowie z Maciejem Kmitą.
Hansi Flick nie zdradza szczegółów
Sytuacji nie chciał komentować nowy trener Barcelony, Hansi Flick. Niemiec został zapytany o stan zdrowia Lewandowskiego, ale jego odpowiedź była wymijająca. — Mam nadzieję, że będzie gotowy na decydujące mecze. Musimy poczekać. Wolałbym nie mówić nic więcej — powiedział szkoleniowiec.
Powrót? Może, ale niepewny
Zdaniem dr. Jamki najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada powrót Lewandowskiego dopiero na ostatnie kolejki sezonu lub ewentualny finał Ligi Mistrzów, jeśli Barcelona zdoła się do niego zakwalifikować. Ale nie brakuje powodów do niepokoju. — To kolejna kontuzja tego typu, mięsień trudno się regeneruje, a nie możemy zapominać o wieku zawodnika. Realnie istnieje możliwość, że Lewandowski w tym sezonie już nie zagra — podkreśla ekspert.
Dr Jamka zwraca też uwagę na coś, co może być kluczowe: wzrastającą częstotliwość urazów. — U Roberta pojawiła się pewna powtarzalność kontuzji. To może być sygnał, że organizm zaczyna się buntować. Być może to początek końca Lewandowskiego, jakiego znaliśmy — nieustępliwego, niemal niezniszczalnego zawodnika.
Choć nikt jeszcze nie mówi tego wprost, coraz więcej wskazuje na to, że era nieustannie błyszczącego Lewandowskiego może powoli dobiegać końca.