Trener Igi Światek reaguje po klęsce. Stanął przed kamerami i ogłosił
— [Jelena Ostapenko] była bardzo pewna siebie. Iga wiedziała to już od początku meczu. Nie mogła złapać odpowiedniego rytmu — mówi Wim Fissette na łamach Canal+ po występie Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Dausze. Trener polskiej tenisistki nie zwlekał długo i zabrał głos po bolesnej porażce z Jeleną Ostapenko i odpadnięciu w półfinale…
— [Jelena Ostapenko] była bardzo pewna siebie. Iga wiedziała to już od początku meczu. Nie mogła złapać odpowiedniego rytmu — mówi Wim Fissette na łamach Canal+ po występie Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Dausze. Trener polskiej tenisistki nie zwlekał długo i zabrał głos po bolesnej porażce z Jeleną Ostapenko i odpadnięciu w półfinale w stolicy Kataru.
W piątek Iga Świątek mierzyła się w półfinale WTA 1000 w Dausze z Jeleną Ostapenko. Nasza rodaczka próbowała walczyć, ale była bezradna i przegrała 3:6, 1:6. Łotyszka okazała się za silna i nie dała drugiej rakiecie świata większych szans. Po tej porażce zareagował także Wim Fissette, który przemówił na antenie Canal+.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
— Jest różnica, ponieważ Ostapenko uderza jeszcze mocniej. Wygląda to tak, jakby ona decydowała, kto wygra dany punkt i to już od pierwszego zagrania. Miała osiem winnerów w pierwszych dziesięciu punktach. Rozpoczynasz mecz z pewnymi oczekiwaniami, a potem spotyka cię coś takiego. Trudno jest wtedy dobrze wejść w spotkanie. Oczywiście, Jelena grała również świetnie w poprzednich spotkaniach — odpowiada Belg na pytanie o różnice pomiędzy Ostapenko, a np. Jeleną Rybakiną lub Lindą Noskovą.
Wim Fissette zabrał głos po bolesnej porażce Igi Świątek. Oto co powiedział
— [Jelena Ostapenko] była bardzo pewna siebie. Iga wiedziała to już od początku meczu. Nie mogła złapać odpowiedniego rytmu. Widzieliśmy, że próbowała wprowadzić nasz plan na to spotkanie, jednak nie było to po prostu możliwe — mówi szkoleniowiec Świątek. A na tym nie kończy.
Zobacz więcej: Największe zagrożenie dla Igi Świątek. Trafiła na ścianę nie do zburzenia
— Nasz plan, nasze intencje wydawały się słuszne. Jednak po pierwsze, Jelena nie pozwalała na wiele. Była bardzo agresywna na korcie. Po drugie samo wykonanie założeń przez Igę nie było najlepsze. Nie potrafiła znaleźć swojej najlepszej formy. Jednak nie było to w tamtym momencie możliwe. To nie był jej najlepszy dzień — dodaje Belg.
Tak trener Igi Świątek podsumowuje turniej w Dausze
— Aż do meczu z Ostapenko był to dla nas bardzo dobry turniej. Iga prezentowała dobry tenis przeciwko wymagającym przeciwniczkom. Był to turniej WTA 1000, więc w każdej rundzie nie miała łatwego starcia. Noskova, Rybakina, Ostapenko. Uważam ogólnie, że był to dobry turniej. Oczywiście chcieliśmy wygrać czwarty rok z rzędu, jednak ogólnie wydaje mi się, że spisywaliśmy się tutaj przyzwoicie. Mam nadzieję, że za rok Iga zdobędzie tutaj tytuł — podsumował.
Polecamy: To Aryna Sabalenka ma teraz problem. Przy Idze Świątek tylko jedna wątpliwość
Warto przypomnieć, że lada moment Polka rozpocznie kolejne zawody. Tym razem będą odbywać się one w Dubaju. W sobotę nasza rodaczka poznała już pełną drabinkę i swoje potencjalne rywalki, o czym więcej piszemy tutaj. Data pierwszego meczu Świątek na razie nie jest znana.