Trzęsienie ziemi w rankingu WTA na horyzoncie. Dobra sytuacja Igi Świątek
Już niebawem może dojść do zmiany na pozycji liderki rankingu WTA. Iga Świątek, która zakończyła poprzedni rok na drugim miejscu, wkrótce może wrócić na szczyt kobiecego tenisa. Wszystko zależy jednak od jej wyników w Melbourne, a także od rezultatów Aryny Sabalenki. Co więcej, to pierwsza rakieta świata jest pod ogromną presją, a porażka w dwóch…
Już niebawem może dojść do zmiany na pozycji liderki rankingu WTA. Iga Świątek, która zakończyła poprzedni rok na drugim miejscu, wkrótce może wrócić na szczyt kobiecego tenisa. Wszystko zależy jednak od jej wyników w Melbourne, a także od rezultatów Aryny Sabalenki. Co więcej, to pierwsza rakieta świata jest pod ogromną presją, a porażka w dwóch kolejnych spotkaniach zagwarantuje nam trzęsienie ziemi na szczycie rankingu. Przedstawiamy możliwe scenariusze.
Zmiana liderki WTA możliwa będzie już w nowym rankingu, który zostanie opublikowany w poniedziałek 27 stycznia
Wszystko zależy od wyników osiąganych w turnieju przez Igę Świątek i Arynę Sabalenkę. Ale to ta druga jest pod ogromną presją
Jeśli Sabalenka odpadnie przed półfinałem, Świątek na pewno wróci na szczyt. W innym wypadku będzie musiała zajść w turnieju dalej od swojej wielkiej oponentki
W wirtualnym rankingu “na żywo”, obejmującym już stratę przez Arynę Sabalenkę 2000 pkt za ubiegłoroczny sukces w Australian Open, to Iga Świątek jest liderką. Każde kolejne zwycięstwo obu tenisistek sprawia, że sytuacja na szczycie kobiecego tenisa staje się jeszcze bardziej interesująca. Aryna Sabalenka jest teraz pod presją, bo porażka na wczesnym etapie turnieju kończy jej nadzieje.
A co musi się stać, by Świątek wróciła za nieco ponad tydzień na pierwsze miejsce? Są dwa warunki, które zależą od poczynań Polki oraz jej największej rywalki. Co ważne, pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa ma wszystko w swoich rękach. Jeśli wygra Australian Open, niezależnie od losów Sabalenki na pewno znów będzie pierwsza. Przedstawiamy możliwe scenariusze.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Aryna Sabalenka pod wielką presją
Dotarcie przez Świątek do trzeciej rundy utrudnia zadanie Aryny Sabalenki. Dziś wiemy już, że jeśli pożegna się z turniejem przed półfinałem, na pewno straci pozycję liderki niezależnie od tego, co dalej w turnieju osiągnie Iga Świątek. Polka ma już zagwarantowane co najmniej 8120 pkt przed meczem z Emmą Raducanu. Sabalenka przebije ten dorobek tylko w sytuacji, gdy sama dotrze do półfinału.
Co jednak, gdy Białorusinka faktycznie znajdzie się w najlepszej czwórce turnieju? Wtedy sytuacja również będzie jasna. Wówczas Świątek odzyska prowadzenie w klasyfikacji WTA w momencie, jeśli również znajdzie się w półfinale. Jeśli obie odpadną w półfinale, wówczas to Świątek będzie pierwsza. Jeśli tylko jedna z nich zagra w finale, to właśnie ona będzie liderką. A jeśli obie spotkają się w meczu o tytuł? Wówczas stawką będzie nie tylko trofeum, lecz również miano najlepszej tenisistki świata.
Zobacz także: Było już 3:5. I nagle zwrot w meczu Aryny Sabalenki! Szalona końcówka
A zatem sytuacja jest już jasna. Aryna Sabalenka na pewno nie obroni pozycji liderki tylko wtedy, gdy odpadnie przed półfinałem. Jeśli dotrze do ostatniej czwórki turnieju, będzie musiała patrzeć na sytuację Igi Świątek. Gdy Polka odpadnie przed tą fazą, Białorusinka będzie spokojna. Gdy jednak obie pozostaną w grze, zanosi się na arcyciekawy, korespondencyjny bój, który może zakończyć się bezpośrednim starciem w finale.
Iga Świątek wróci na pozycję liderki, jeśli:
Aryna Sabalenka odpadnie przed półfinałem Australian Open LUB
odpadnie z Australian Open na tym samym etapie, co Aryna Sabalenka LUB
zajdzie w Australian Open dalej od Aryny Sabalenki
Aryna Sabalenka utrzyma pozycję liderki, jeśli:
dotrze do półfinału Australian Open, a Iga Świątek odpadnie przed półfinałem LUB
dotrze do finału Australian Open, a Iga Świątek odpadnie przed finałem LUB
wygra finał Australian Open
Te mecze zadecydują
Oto drogi, jakie obie tenisistki muszą przejść na drodze do ewentualnego finału:
Aryna Sabalenka:
I runda: Sloane Stephens 6:3, 6:2
II runda: Jessica Bouzas Maneiro 6:3, 7:5
III runda: Clara Tauson 7:6(5), 6:4
IV runda: Magdalena Fręch lub Mirra Andriejewa
Ćwierćfinał: Anastazja Pawluczenkowa lub Donna Vekić
Półfinał: Coco Gauff lub Leylah Fernandez lub Naomi Osaka lub Belinda Bencic lub Paula Badosa lub Olga Danilović lub Jessica Pegula
Iga Świątek:
I runda: Katerina Siniakova 6:3, 6:4
II runda: Rebecca Sramkova 6:0, 6:2
III runda: Emma Raducanu
IV runda: Eva Lys lub Jacqueline Cristian
Ćwierćfinał: Emma Navarro lub Ons Jabeur lub Julia Putincewa lub Daria Kasatkina
Półfinał: Jelena Rybakina lub Dajana Jastremska lub Madison Keys lub Danielle Colins lub Beatriz Haddad Maia lub Weronika Kudermietowa lub Elina Switolina lub Jasmine Paolini
Australian Open potrwa do następnej niedzieli 26 stycznia. Finał pań odbędzie się dzień wcześniej i to najpóźniej wtedy dowiemy się, kto będzie zajmował pierwsze miejsce w rankingu WTA po zakończeniu turnieju.