Iga Świątek w najnowszym wywiadzie zdradziła, jaki jest jej nowy trener Wim Fissette i nad czym będą razem pracować. W programie “Fakty po Faktach” nie ukrywała też, że Belg w pewnych aspektach ją zaskoczył. “Zachęca mnie do dyskusji. Ma duże ambicje” — zaznaczyła Polka.
Iga Świątek stoi przed nowymi wyzwaniami
Iga Świątek kilka tygodni temu poinformowała, że zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowski, a niedługo później ogłosiła, że podpisała kontrakt z Wimem Fissettte, który wcześniej pracował m.in. z Naomi Osaką, Wiktorią Azarenką czy Simoną Halep. Rok 2025 będzie wyzwaniem dla Polki, która będzie próbowała odzyskać miejsce liderki rankingu WTA.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
W Rosji nie odpuszczają Idze Świątek. Oberwało się też Darii Abramowicz
Wim Fissette zaskakuje Igę Świątek
“Pozytywny, wyrozumiały, empatyczny. Zachęca mnie do dyskusji, co nie jest zbyt często spotykane u moich trenerów. Jestem osobą, która lubi mieć własne zdanie. Czasami może za mocno jestem uparta” — zaznaczyła raszynianka w programie TVN24.
Nowy trener ma pomóc Idze Świątek w rozwoju na nawierzchniach, na których do tej pory nie szło jej najlepiej, przez co do sezonu na trawie podejdą z zupełnie innym nastawieniem.
“Traktujemy się z pogardą”. Iga Świątek poznała swoich wrogów
Iga Świątek i nowa historia
“Prawdopodobnie nie zrobię sobie takiej przerwy po Rolandzie Garrosie jak zwykle, a od razu wejdę na trawę, aby spędzić na niej dodatkowy tydzień. Wim ma bardzo duże ambicje. Ja zdążyłam się już rozczarować swoją grą na trawie czy szybkim, twardym korcie, że sama przewiduję, co będzie w przyszłym roku. On zachęca mnie, abym podeszła do tego jako nowej historii” — zaznaczyła wiceliderka rankingu WTA w programie “Fakty po Faktach”.
Iga Świątek po ostatnich zawirowaniach szlifuje formę. Na Australian Open, który ruszy już 14 stycznia planuje się pokazać od jak najlepszej strony.