Uderzają w organizatorów WTA Finals. Nagle na antenie pada: Iga Świątek
Organizacja turnieju WTA w Rijadzie z udziałem Igi Świątek stoi na bardzo wysokim poziomie. Zawodniczkom pod względem warunków do treningów i gry niczego nie brakuje. Z wyjątkiem jednego – kibiców. Hale świecą pustkami, mało kto interesuje się występami najlepszych tenisistek. Zwrócił na to uwagę m.in. brytyjski komentator, który na antenie wspomniał, że w innych krajach…
Organizacja turnieju WTA w Rijadzie z udziałem Igi Świątek stoi na bardzo wysokim poziomie. Zawodniczkom pod względem warunków do treningów i gry niczego nie brakuje. Z wyjątkiem jednego – kibiców. Hale świecą pustkami, mało kto interesuje się występami najlepszych tenisistek. Zwrócił na to uwagę m.in. brytyjski komentator, który na antenie wspomniał, że w innych krajach na Igę Świątek przyszłyby rzesze fanów.
Zorganizowanie WTA Finals w Rijadzie wzbudzało wiele obaw. Niestety potwierdzają się te dotyczące bardzo niskiej frekwencji. Mecze z udziałem najlepszych zawodniczek na świecie nie wzbudzają zbyt dużego zainteresowanie, nawet jeśli chodzi o Igę Świątek. Na mecz potrafi przyjść ok. 400 osób, co jest wynikiem bardzo słabym.
– Jestem załamany. Na ten moment wygląda to jako duża porażka WTA. Wszystko zorganizowane na tip-top, ale kibiców nie ma – relacjonował tuż przed mecze Bartosz Ignacik z Canal+Sport.
WTAWTA
ATP
ATP
Australian Open
Australian Open
Roland Garros
Roland Garros
Wimbledon
Wimbledon
US Open
US Open
WTA Finals
WTA Finals
ATP Finals
ATP Finals
SuperLiga
Przegląd Sportowy OnetTenisUderzają w organizatorów WTA Finals. Nagle na antenie pada: Iga Świątek
Uderzają w organizatorów WTA Finals. Nagle na antenie pada: Iga Świątek
Jarosław Koliński
Jarosław Koliński
4 listopada 2024, 11:13
1
Iga Świątek
Hubert Hurkacz
Magda Linette
Rafael Nadal
Novak Djoković
Roger Federer
Nick Kyrgios
Agnieszka Radwańska
Serena Williams
Iga ŚwiątekIga Świątek (Foto: FAYEZ NURELDINE / AFP / AFP)
Organizacja turnieju WTA w Rijadzie z udziałem Igi Świątek stoi na bardzo wysokim poziomie. Zawodniczkom pod względem warunków do treningów i gry niczego nie brakuje. Z wyjątkiem jednego – kibiców. Hale świecą pustkami, mało kto interesuje się występami najlepszych tenisistek. Zwrócił na to uwagę m.in. brytyjski komentator, który na antenie wspomniał, że w innych krajach na Igę Świątek przyszłyby rzesze fanów.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Zorganizowanie WTA Finals w Rijadzie wzbudzało wiele obaw. Niestety potwierdzają się te dotyczące bardzo niskiej frekwencji. Mecze z udziałem najlepszych zawodniczek na świecie nie wzbudzają zbyt dużego zainteresowanie, nawet jeśli chodzi o Igę Świątek. Na mecz potrafi przyjść ok. 400 osób, co jest wynikiem bardzo słabym.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
– Jestem załamany. Na ten moment wygląda to jako duża porażka WTA. Wszystko zorganizowane na tip-top, ale kibiców nie ma – relacjonował tuż przed mecze Bartosz Ignacik z Canal+Sport.
Zobacz również: Ten scenariusz da jutro awans Idze Świątek. Są tylko dwa warunki
Takich głosów jest więcej. Jak pisze “The Telegraph”, wypowiedział się na ten temat także komentator tenisa w brytyjskim SkySports Jonathan Overend. On podczas komentowanego przez siebie meczu wspomniał o problemie z frekwencją. Powiedział, że jest wiele krajów na świecie, w których kibice bardzo licznie stawiliby się na meczu np. Igi Świątek bez konieczności edukowania ich, że tenis to bardzo atrakcyjny sport.
WTA w Rijadzie. Studenci nie przyszli, bo… mieli egzaminy
Gazeta “The Telegraph” przypomina także, że finały WTA zorganizowane dwa lata temu w Teksasie i przed rokiem w Cancun także nie przyciągnęły szerokiej widowni. Ale tam powodów takiego stanu rzeczy było więcej i miały większe znaczenie niż te podawane przez organizatorów w Rijadzie. Ci mówili, że np. w ostatnią niedzielę na trybunach nie mogli się stawić się studenci, bo mieli egzaminy.
WTAWTA
ATP
ATP
Australian Open
Australian Open
Roland Garros
Roland Garros
Wimbledon
Wimbledon
US Open
US Open
WTA Finals
WTA Finals
ATP Finals
ATP Finals
SuperLiga
Przegląd Sportowy OnetTenisUderzają w organizatorów WTA Finals. Nagle na antenie pada: Iga Świątek
Uderzają w organizatorów WTA Finals. Nagle na antenie pada: Iga Świątek
Jarosław Koliński
Jarosław Koliński
4 listopada 2024, 11:13
1
Iga Świątek
Hubert Hurkacz
Magda Linette
Rafael Nadal
Novak Djoković
Roger Federer
Nick Kyrgios
Agnieszka Radwańska
Serena Williams
Iga ŚwiątekIga Świątek (Foto: FAYEZ NURELDINE / AFP / AFP)
Organizacja turnieju WTA w Rijadzie z udziałem Igi Świątek stoi na bardzo wysokim poziomie. Zawodniczkom pod względem warunków do treningów i gry niczego nie brakuje. Z wyjątkiem jednego – kibiców. Hale świecą pustkami, mało kto interesuje się występami najlepszych tenisistek. Zwrócił na to uwagę m.in. brytyjski komentator, który na antenie wspomniał, że w innych krajach na Igę Świątek przyszłyby rzesze fanów.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Zorganizowanie WTA Finals w Rijadzie wzbudzało wiele obaw. Niestety potwierdzają się te dotyczące bardzo niskiej frekwencji. Mecze z udziałem najlepszych zawodniczek na świecie nie wzbudzają zbyt dużego zainteresowanie, nawet jeśli chodzi o Igę Świątek. Na mecz potrafi przyjść ok. 400 osób, co jest wynikiem bardzo słabym.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
– Jestem załamany. Na ten moment wygląda to jako duża porażka WTA. Wszystko zorganizowane na tip-top, ale kibiców nie ma – relacjonował tuż przed mecze Bartosz Ignacik z Canal+Sport.
Zobacz również: Ten scenariusz da jutro awans Idze Świątek. Są tylko dwa warunki
Takich głosów jest więcej. Jak pisze “The Telegraph”, wypowiedział się na ten temat także komentator tenisa w brytyjskim SkySports Jonathan Overend. On podczas komentowanego przez siebie meczu wspomniał o problemie z frekwencją. Powiedział, że jest wiele krajów na świecie, w których kibice bardzo licznie stawiliby się na meczu np. Igi Świątek bez konieczności edukowania ich, że tenis to bardzo atrakcyjny sport.
WTA w Rijadzie. Studenci nie przyszli, bo… mieli egzaminy
Gazeta “The Telegraph” przypomina także, że finały WTA zorganizowane dwa lata temu w Teksasie i przed rokiem w Cancun także nie przyciągnęły szerokiej widowni. Ale tam powodów takiego stanu rzeczy było więcej i miały większe znaczenie niż te podawane przez organizatorów w Rijadzie. Ci mówili, że np. w ostatnią niedzielę na trybunach nie mogli się stawić się studenci, bo mieli egzaminy.
– Pamiętajmy, że Teksas i Cancun były organizowane na ostatnią chwilę. A o tym, że Rijad będzie gościł finały WTA, wiedzieliśmy od kwietnia – zauważa były brytyjski tenisista, a dziś komentator Tim Henman.
– Organizatorzy muszą myśleć o kibicach i dbać o nich. To imponujące, jak dba się tu o zawodników i jaka infrastruktura została wybudowana. Ale kibice też są ważni. Jednak sposób, w jaki sprzedaje się bilety, musi być traktowany bardziej poważnie.