Ujawnili, co się stało na spotkaniu Stoeckla z Małyszem i zarządem PZN
Wyjaśniliśmy sobie nurtujące sprawy. On nam, my jemu – przekazał członek zarządu PZN – Rafał Kot. Jak ujawnił “Przegląd Sportowy”, w sobotę przedstawiciele związku raz jeszcze spotkali się z byłym już dyrektorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej – Alexandrem Stoecklem. Ten niespodziewanie 14 lutego zrezygnował z pracy. Co takiego działo się na spotkaniu? Alexander…
Wyjaśniliśmy sobie nurtujące sprawy. On nam, my jemu – przekazał członek zarządu PZN – Rafał Kot. Jak ujawnił “Przegląd Sportowy”, w sobotę przedstawiciele związku raz jeszcze spotkali się z byłym już dyrektorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej – Alexandrem Stoecklem. Ten niespodziewanie 14 lutego zrezygnował z pracy. Co takiego działo się na spotkaniu?
Alexander Stoeckl nieco ponad tydzień temu zrezygnował z funkcji dyrektora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. To pokłosie słów prezesa związku Adama Małysza, które padły w programie “Trzecia seria” w TVP Sport. – Liczyłem, że więcej uzyskamy od Alexa Stoeckla, ale on tylko uspokaja, chce dawać czas, ale tego czasu nie ma – krytykował. Sam Austriak w specjalnym oświadczeniu dla norweskiego “Dagbladet” twierdził, Małysz nie przekazywał mu podobnych uwag twarzą w twarz. Jak zaznaczył, odchodzi, ponieważ “jest zbyt wiele rzeczy, które są sprzeczne z osobistymi wartościami i przekonaniami”.
Zobacz wideo Jaka będzie przyszłość Piesiewicza? “Zaczynają się schody”
Tak wyglądało rozstanie Stoeckla z PZN-em. Kot: “Wyjaśniliśmy sobie…”
Stoeckl oficjalną rezygnację złożył, wysyłając list adresowany do prezesa i wszystkich członków zarządu związku. – Na pewno w najbliższym czasie dojdzie do spotkania tego gremium w celu wyjaśnienia sytuacji i podjęcia jakiś dalszych decyzji – informował na łamach Sport.pl sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, Tomasz Grzywacz. Do takiego spotkania rzeczywiście doszło.
Jak ujawnił “Przegląd Sportowy”, odbyło się ono w sobotę 22 lutego. Stoeckl uczestniczył w nim online. A co właściwie się na nim wydarzyło? – Wszystko będzie w oficjalnym komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego. Umówiliśmy się, że nie komentujemy tej sprawy, ale mogę uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, że rozstaliśmy się w bardzo przyjazny sposób. Wyjaśniliśmy sobie nurtujące sprawy i w kulturalny sposób podziękowaliśmy za współpracę. On nam, my jemu. Wszystko zakończyło się polubownie i nie żywimy do siebie żadnej urazy – wyjawił członek zarządu PZN Rafał Kot.
Zarząd spotkał się jednak nie tylko ze Stoecklem, ale i z Filipem Rzepeckim. Ten w PZN-ie był dyrektorem ds. narciarstwa alpejskiego, ale również złożył rezygnację. Mimo to, jak zdradził Rafał Kot, na razie pozostanie na stanowisku – przynajmniej do końca tego sezonu.