Ujawniliśmy wielkie oszustwo w skokach. Oto reakcja Adama Małysza
W sobotnie popołudnie, tuż przed rozpoczęciem konkursu na dużej skoczni na mistrzostwach świata w Trondheim, Jakub Balcerski ze Sport.pl opublikował szokujące nagarnia dotyczące manipulacji w kwestii czipowania kombinezonów zawodników. Błyskawicznie do całej afery odniósł się Adam Małysz. – My będziemy protestować. Już rozmawialiśmy z Austriakami. Myślę, że inni również się dołączą, bo nie może tak…
W sobotnie popołudnie, tuż przed rozpoczęciem konkursu na dużej skoczni na mistrzostwach świata w Trondheim, Jakub Balcerski ze Sport.pl opublikował szokujące nagarnia dotyczące manipulacji w kwestii czipowania kombinezonów zawodników. Błyskawicznie do całej afery odniósł się Adam Małysz. – My będziemy protestować. Już rozmawialiśmy z Austriakami. Myślę, że inni również się dołączą, bo nie może tak być – mówi prezes PZN.
Przed obecnym sezonem Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wprowadziła system czipowania kombinezonów, czyli oznaczania ich siedmioma czipami RFID – zdalnej identyfikacji radiowej. Oprócz ograniczenia wydatków i dbania o środowisko modernizacja ta miała na celu wyrównanie szans oraz – co najważniejsze – czuwanie nad uczciwością rywalizacji. Problem w tym, że niektóre kadry postanowiły ingerować w czipy kombinezonów podczas trwających mistrzostw świata w Trondheim.
Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg
Małysz reaguje na ustalenia Sport.pl. “Po co naloty szyją po nocach?”
Zaczęło się od afery z kombinezonem Karla Geigera, który w konkursie na skoczni normalnej ponoć nie był kontrolowany. W sobotnie popołudnie, zaraz przed konkursem na dużej skoczni, Jakub Balcerski ustalił wręcz szokujące fakty ws. kadry, która obecnie jest jedną z najmocniejszych na świecie. Mowa o Norwegach, czyli gospodarzach turnieju.
“To może być największy skandal w historii skoków. Według informacji Sport.pl w środowisku najlepszych kadr skoczków już przez jakiś czas pojawiały się wątpliwości, czy nie dochodzi do manipulacji w sprawie czipowania kombinezonów. Mamy wideo, które budzi wątpliwości i które pokazano Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Doszło do spotkania jury, na którym dyskutowano o możliwości dyskwalifikacji. Sprawa jest bardzo poważna – może dotyczyć manipulacji sprzętem w reprezentacji Norwegii” – pisał nasz dziennikarz.
“Tak Norwegowie przeszywali kombinezony i wprasowywali w nie zduplikowane czipy. Skandal, jakiego w skokach jeszcze nie było” – dodawał w mediach społecznościowych. Do niedozwolonych kombinacji przy kombinezonach na antenie Eurosportu od razu odniósł się Adam Małysz. – Coś takiego (duplikowanie czipów – red.) można sobie zrobić jak pilot do bramy, do garażu. To można zakodować. Wystarczy, że masz taki system i potrafisz powielić czip – mówi prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Zobacz też: Tak wygląda ranking WTA po tym, co zrobiła Iga Świątek w meczu z Garcią
– Są tam jakieś wytłumaczenia, dziwne, że to naloty, coś takiego. Tylko po co naloty szyją po nocach? – dodaje, zdradzając reakcję Norwegów na całą aferę. – Na pewno to będzie duży skandal. Może to być dyskwalifikacja, jeśli przyłapią ich dzisiaj tutaj, że mają inne kombinezony. Jeśli zobaczą powielone czipy, musiałaby być to dyskwalifikacja – mówi Małysz, który jednocześnie zapowiadał, że nasza kadra wraz z innymi reprezentacjami złoży oficjalny protest.
– My będziemy protestować. Już rozmawialiśmy z Austriakami. Myślę, że inni również się dołączą, bo nie może tak być. To jest gra nie fair play – słyszymy. O godz. 17:00 Jakub Balcerski przekazał, że skarga została odrzucona.
“Protest Austriaków, Słoweńców i Polaków, który został złożony w trakcie dzisiejszego konkursu, został odrzucony. Nie ma potwierdzenia, czego dokładnie dotyczył, ale prawdopodobnie zamieszania z czipami i ujawnionymi szczegółami afery z Norwegami” – pisze dziennikarz Sport.pl na X. Jak widać, w Trondheim dzieje się naprawdę dużo.