Upadek gwiazdy tenisa. Kiedyś była zmorą Igi Świątek
Maria Sakkari przegrała z Qinwen Zheng spotkanie drugiej rundy turnieju WTA 500 w Charleston 4:6, 1:6. Greczynka po powrocie do gry po kontuzji, która towarzyszyła jej od kilku miesięcy, traci punkty i za chwilę znajdzie się poza najlepszą 80. rankingu WTA. Fanom gwiazdy trudno uwierzyć w to, że wróci do czołowej 10. Sakkari zabrała głos….
Maria Sakkari przegrała z Qinwen Zheng spotkanie drugiej rundy turnieju WTA 500 w Charleston 4:6, 1:6. Greczynka po powrocie do gry po kontuzji, która towarzyszyła jej od kilku miesięcy, traci punkty i za chwilę znajdzie się poza najlepszą 80. rankingu WTA. Fanom gwiazdy trudno uwierzyć w to, że wróci do czołowej 10. Sakkari zabrała głos.
Maria Sakkari traci pozycję w rankingu
“Maria Sakkari wypadnie teraz poza pierwszą 80. po tej porażce z Qinwen w Charleston… trudno sobie wyobrazić, żeby wróciła do pierwszej 10.” — napisał na platformie X komentujący w sieci tenisowe wydarzenia internauta.
Na jego wpis, ku zaskoczeniu, odpowiedziała tenisistka. “Czy jestem pierwszym lub ostatnim zawodnikiem, który wraca po kontuzji i traci punkty?” — napisała Sakkari w odpowiedzi na post mężczyzny.
Maria Sakkari znacznie spadła w rankingu WTA. Greczynka była trzecią tenisistką na świecie, obecnie zajmuje 64. miejsce, a za chwilę będzie jeszcze gorzej. Tenisistka jednak się nie załamuje i planuje walczyć o powrót do czołówki. Miała przerwę spowodowaną kontuzją.
“Sprawy nie układały się najlepiej od ostatnich igrzysk olimpijskich, kiedy doznałam kontuzji, która towarzyszyła mi przez kolejne miesiące” — wyznała tenisistka podczas konferencji prasowej. Greczynka wyjawiła, że zdaje sobie sprawę z tego, że popełniła błąd, grając dalej w turniejach, co tylko pogarszało jej sytuację zdrowotną.
Legenda naprawdę powiedziała to o Świątek. “To wszystko jest zbyt oczywiste”
“To była dobra decyzja, żeby trochę się wycofać, ale mój ranking na tym ucierpiał — mam trudniejsze drabinki” — dodała Maria Sakkari, która nie ukrywa, że wierzy w swoje możliwości i to, że jeszcze wróci na pozycję, której była.