Organizatorzy US Open przedstawili rewolucyjne zmiany, które wejdą w życie już w tym sezonie. Ostatni wielkoszlemowy turniej roku kompletnie zmieni termin rozgrywania zmagań par mieszanych. Rewolucję przejdzie również format rozgrywek. Już na papierze widać, że ucierpią na tym debliści. System będzie bowiem promował singlistów, choć ci wcale nie muszą być chętni do grania.
USTA na nowo wymyśliła rywalizację w US Open w grze mieszanej, przenosząc je na tydzień przed US Open. Zostanie rozegrany od wtorku 19 sierpnia do środy 20 sierpnia — przekazali organizatorzy US Open.
Wielkie zmiany w US Open
“Będziemy planować miksta na centralnej scenie i umożliwimy większej liczbie fanów na całym świecie cieszenie się dreszczykiem emocji podczas oglądania ich ulubionych gwiazd walczących o upragniony tytuł wielkoszlemowy” — tłumaczy Lew Sherr, dyrektor wykonawczy i dyrektor generalny USTA.
Czytaj także: Nie do wiary! Po tej akcji Igi Świątek kibice łapali się za głowy [WIDEO]
16 par – osiem drużyn zdobywa kwalifikację na podstawie łącznego rankingu singlowego a osiem miejsc dla par z dzikimi kartami
Mecze do dwóch wygranych setów z krótkimi setami do czterech gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 4:4 przy i 10-punktowym tie-breakiem zamiast decydującego trzeciego seta
Finał będzie rozgrywany do dwóch wygranych setów, w tym przypadku do sześciu wygranych gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 6:6 i 10-punktowym tie-breakiem zamiast trzeciego seta.
Patrząc w komentarze kibiców, zmiany nie zostały przyjęte entuzjastycznie. Po pierwsze dwukrotnie zmniejszono liczbę par oraz opracowano system premiujący singlistów zamiast deblistów. Taka decyzja może sprawić, że do turnieju nie będzie mógł przystąpić zwycięzca Australian Open i Wimbledonu w mikście Jan Zieliński.
Decyzja o przeniesieniu turnieju na czas trwania eliminacji ma na celu zwiększenie prestiżu zawodów poprzez zapraszanie gwiazd gry pojedynczej. Te nie muszą jednak być chętne do przeciążania się tuż przed głównym turniejem.
Organizatorzy US Open przedstawili rewolucyjne zmiany, które wejdą w życie już w tym sezonie. Ostatni wielkoszlemowy turniej roku kompletnie zmieni termin rozgrywania zmagań par mieszanych. Rewolucję przejdzie również format rozgrywek. Już na papierze widać, że ucierpią na tym debliści. System będzie bowiem promował singlistów, choć ci wcale nie muszą być chętni do grania.
USTA na nowo wymyśliła rywalizację w US Open w grze mieszanej, przenosząc je na tydzień przed US Open. Zostanie rozegrany od wtorku 19 sierpnia do środy 20 sierpnia — przekazali organizatorzy US Open.
Wielkie zmiany w US Open
“Będziemy planować miksta na centralnej scenie i umożliwimy większej liczbie fanów na całym świecie cieszenie się dreszczykiem emocji podczas oglądania ich ulubionych gwiazd walczących o upragniony tytuł wielkoszlemowy” — tłumaczy Lew Sherr, dyrektor wykonawczy i dyrektor generalny USTA.
Czytaj także: Nie do wiary! Po tej akcji Igi Świątek kibice łapali się za głowy [WIDEO]
16 par – osiem drużyn zdobywa kwalifikację na podstawie łącznego rankingu singlowego a osiem miejsc dla par z dzikimi kartami
Mecze do dwóch wygranych setów z krótkimi setami do czterech gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 4:4 przy i 10-punktowym tie-breakiem zamiast decydującego trzeciego seta
Finał będzie rozgrywany do dwóch wygranych setów, w tym przypadku do sześciu wygranych gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 6:6 i 10-punktowym tie-breakiem zamiast trzeciego seta.
Patrząc w komentarze kibiców, zmiany nie zostały przyjęte entuzjastycznie. Po pierwsze dwukrotnie zmniejszono liczbę par oraz opracowano system premiujący singlistów zamiast deblistów. Taka decyzja może sprawić, że do turnieju nie będzie mógł przystąpić zwycięzca Australian Open i Wimbledonu w mikście Jan Zieliński.
Decyzja o przeniesieniu turnieju na czas trwania eliminacji ma na celu zwiększenie prestiżu zawodów poprzez zapraszanie gwiazd gry pojedynczej. Te nie muszą jednak być chętne do przeciążania się tuż przed głównym turniejem.
Organizatorzy US Open przedstawili rewolucyjne zmiany, które wejdą w życie już w tym sezonie. Ostatni wielkoszlemowy turniej roku kompletnie zmieni termin rozgrywania zmagań par mieszanych. Rewolucję przejdzie również format rozgrywek. Już na papierze widać, że ucierpią na tym debliści. System będzie bowiem promował singlistów, choć ci wcale nie muszą być chętni do grania.
USTA na nowo wymyśliła rywalizację w US Open w grze mieszanej, przenosząc je na tydzień przed US Open. Zostanie rozegrany od wtorku 19 sierpnia do środy 20 sierpnia — przekazali organizatorzy US Open.
Wielkie zmiany w US Open
“Będziemy planować miksta na centralnej scenie i umożliwimy większej liczbie fanów na całym świecie cieszenie się dreszczykiem emocji podczas oglądania ich ulubionych gwiazd walczących o upragniony tytuł wielkoszlemowy” — tłumaczy Lew Sherr, dyrektor wykonawczy i dyrektor generalny USTA.
Czytaj także: Nie do wiary! Po tej akcji Igi Świątek kibice łapali się za głowy [WIDEO]
16 par – osiem drużyn zdobywa kwalifikację na podstawie łącznego rankingu singlowego a osiem miejsc dla par z dzikimi kartami
Mecze do dwóch wygranych setów z krótkimi setami do czterech gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 4:4 przy i 10-punktowym tie-breakiem zamiast decydującego trzeciego seta
Finał będzie rozgrywany do dwóch wygranych setów, w tym przypadku do sześciu wygranych gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 6:6 i 10-punktowym tie-breakiem zamiast trzeciego seta.
Patrząc w komentarze kibiców, zmiany nie zostały przyjęte entuzjastycznie. Po pierwsze dwukrotnie zmniejszono liczbę par oraz opracowano system premiujący singlistów zamiast deblistów. Taka decyzja może sprawić, że do turnieju nie będzie mógł przystąpić zwycięzca Australian Open i Wimbledonu w mikście Jan Zieliński.
Decyzja o przeniesieniu turnieju na czas trwania eliminacji ma na celu zwiększenie prestiżu zawodów poprzez zapraszanie gwiazd gry pojedynczej. Te nie muszą jednak być chętne do przeciążania się tuż przed głównym turniejem.
Organizatorzy US Open przedstawili rewolucyjne zmiany, które wejdą w życie już w tym sezonie. Ostatni wielkoszlemowy turniej roku kompletnie zmieni termin rozgrywania zmagań par mieszanych. Rewolucję przejdzie również format rozgrywek. Już na papierze widać, że ucierpią na tym debliści. System będzie bowiem promował singlistów, choć ci wcale nie muszą być chętni do grania.
USTA na nowo wymyśliła rywalizację w US Open w grze mieszanej, przenosząc je na tydzień przed US Open. Zostanie rozegrany od wtorku 19 sierpnia do środy 20 sierpnia — przekazali organizatorzy US Open.
Wielkie zmiany w US Open
“Będziemy planować miksta na centralnej scenie i umożliwimy większej liczbie fanów na całym świecie cieszenie się dreszczykiem emocji podczas oglądania ich ulubionych gwiazd walczących o upragniony tytuł wielkoszlemowy” — tłumaczy Lew Sherr, dyrektor wykonawczy i dyrektor generalny USTA.
Czytaj także: Nie do wiary! Po tej akcji Igi Świątek kibice łapali się za głowy [WIDEO]
16 par – osiem drużyn zdobywa kwalifikację na podstawie łącznego rankingu singlowego a osiem miejsc dla par z dzikimi kartami
Mecze do dwóch wygranych setów z krótkimi setami do czterech gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 4:4 przy i 10-punktowym tie-breakiem zamiast decydującego trzeciego seta
Finał będzie rozgrywany do dwóch wygranych setów, w tym przypadku do sześciu wygranych gemów, bez gry na przewagi, z tie-breakami przy stanie 6:6 i 10-punktowym tie-breakiem zamiast trzeciego seta.
Patrząc w komentarze kibiców, zmiany nie zostały przyjęte entuzjastycznie. Po pierwsze dwukrotnie zmniejszono liczbę par oraz opracowano system premiujący singlistów zamiast deblistów. Taka decyzja może sprawić, że do turnieju nie będzie mógł przystąpić zwycięzca Australian Open i Wimbledonu w mikście Jan Zieliński.
Decyzja o przeniesieniu turnieju na czas trwania eliminacji ma na celu zwiększenie prestiżu zawodów poprzez zapraszanie gwiazd gry pojedynczej. Te nie muszą jednak być chętne do przeciążania się tuż przed głównym turniejem.