W Barcelonie nagle rozległ się alarm. “Szczęsny poczuł ostry ból”
Inaki Pena największym przegranym transferu Szczęsnego do Barcelony? Nieoczekiwany zwrot wydarzeń przed meczem z Borussią Transfer Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony wywołał niemałe poruszenie nie tylko wśród kibiców, ale i w szeregach samej drużyny. Największym “poszkodowanym” tej zmiany wydaje się być Inaki Pena – dotychczasowy rezerwowy bramkarz Blaugrany, który po kontuzji Marca-André ter Stegena zyskał…
Inaki Pena największym przegranym transferu Szczęsnego do Barcelony? Nieoczekiwany zwrot wydarzeń przed meczem z Borussią
Transfer Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony wywołał niemałe poruszenie nie tylko wśród kibiców, ale i w szeregach samej drużyny. Największym “poszkodowanym” tej zmiany wydaje się być Inaki Pena – dotychczasowy rezerwowy bramkarz Blaugrany, który po kontuzji Marca-André ter Stegena zyskał szansę na regularne występy w pierwszym składzie. Choć Hiszpan przez pewien czas godnie zastępował niemieckiego golkipera, to po przybyciu Szczęsnego szybko stracił swoją pozycję.
Początkowo decyzja Hansiego Flicka o obsadzeniu Polaka w bramce była szeroko komentowana i niekiedy krytykowana zarówno przez kibiców, jak i media. Wielu sugerowało, że Inaki Pena niesprawiedliwie został odsunięty od składu mimo solidnych występów. Jednak z czasem Szczęsny zaskarbił sobie zaufanie szkoleniowca i zyskał miano „talizmanu” zespołu – od momentu jego debiutu, Barça nie przegrała żadnego spotkania z nim między słupkami.
Niespodziewana szansa Penii – problemy zdrowotne Szczęsnego przed hitem Ligi Mistrzów
Jak donosi hiszpański dziennikarz Juan Irigoyen z „El País”, po sobotnim meczu ligowym przeciwko Realowi Betis w zespole Barcelony doszło do sporego zamieszania. Szczęsny miał bowiem zgłosić poważne dolegliwości zdrowotne, które wzbudziły niepokój w sztabie medycznym i trenerskim. Irigoyen, wypowiadając się w audycji „W co grasz” na antenie radia Cadena SER, zdradził kulisy tamtych wydarzeń.
– Po spotkaniu z Betisem Wojciech Szczęsny poczuł bardzo ostry ból w okolicy brzucha. Istniały podejrzenia, że może to być zapalenie wyrostka robaczkowego. Z tego powodu Inaki Pena został zaalarmowany i poproszony o natychmiastową gotowość do gry w nadchodzącym meczu z Borussią Dortmund – poinformował dziennikarz.
Podejrzenie zapalenia wyrostka mogło oznaczać poważne komplikacje dla Szczęsnego – od przymusowej operacji po kilkutygodniową przerwę w grze. To z kolei otworzyłoby drzwi do wyjściowego składu właśnie dla Penii, który ostatnio miał okazję pojawić się na boisku zaledwie trzykrotnie w 2025 roku – i to głównie z powodu czerwonej kartki, jaką Polak otrzymał w finale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt.
Szczęsny wraca do pełni sił i błyszczy w Lidze Mistrzów
Na szczęście dla zawodnika (i zespółu), poranne badania przeprowadzone w niedzielę wykazały, że nie chodziło o zapalenie wyrostka, lecz o obecność kamieni nerkowych. Choć i ten problem potrafi być bardzo bolesny, udało się go szybko opanować. Zawodnik został poddany leczeniu, po którym już w poniedziałek wrócił do treningów z całą drużyną.
W środowy wieczór Szczęsny wybiegł na murawę Camp Nou jako podstawowy bramkarz w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Spotkanie zakończyło się efektownym zwycięstwem Barcelony 4:0, a sam Szczęsny zachował czyste konto – choć trzeba przyznać, że niemiecka drużyna nie zmusiła go do zbyt wielu interwencji.
Co dalej dla Penii?
Dla Inakiego Penii to kolejny sygnał, że jego czas w Barcelonie może być policzony, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie. Mimo że wykazał się solidnością, lojalnością i profesjonalizmem, jego rola w drużynie została mocno ograniczona. Obecność doświadczonego i pewnego Szczęsnego oraz powrót ter Stegena do zdrowia mogą oznaczać, że latem Hiszpan zacznie rozważać zmianę barw klubowych, by móc regularnie grać na najwyższym poziomie.
Na razie jednak musi być w pełnej gotowości – jak pokazały ostatnie wydarzenia, sytuacja może zmienić się w każdej chwili. A najbliższy test formy Szczęsnego już w sobotę 12 kwietnia o godzinie 21:00, gdy FC Barcelona zmierzy się w lidze z Leganes. Jeśli Polak podtrzyma swoją dobrą dyspozycję, trudno będzie go odsunąć od bramki nawet przy powrocie ter Stegena.