W Hiszpanii głośno po tym, co zrobiła Pajor. Naprawdę tak nazwali Polkę

FC Barcelona Femení pewna gry w finale Pucharu Królowej – Ewa Pajor w historycznym El Clasico

Żeńska drużyna FC Barcelona nie pozostawiła złudzeń rywalkom z Realu Madryt i pewnie awansowała do finału tegorocznej edycji Pucharu Królowej. W środowym rewanżu „Blaugrana” pokonała „Las Blancas” 3:1, a w całym dwumeczu triumfowała aż 8:1. W tym spektakularnym zwycięstwie znaczący udział miała polska napastniczka Ewa Pajor, która po raz kolejny udowodniła swoją wartość w barwach katalońskiego giganta. Dzięki jej skuteczności Barcelona bez problemu rozprawiła się z odwiecznym rywalem, a sama piłkarka zyskała miano bohaterki.

Po kolejnym imponującym występie przeciwko Realowi, Pajor jest szeroko chwalona przez hiszpańskie media, które podkreślają, że już teraz zapisała się w historii żeńskiego „El Clasico”. Na Półwyspie Iberyjskim coraz głośniej mówi się o tym, że jej transfer do FC Barcelony był brakującym elementem w układance mistrzyń Hiszpanii. W oczach ekspertów Polka wniosła do zespołu nową jakość, dodając mu jeszcze większej siły w ofensywie.

Dominacja FC Barcelona w kobiecych „Klasykach”

„El Clasico” to jedno z najbardziej elektryzujących starć piłkarskich na świecie, zarówno w futbolu męskim, jak i żeńskim. Podczas gdy męskie pojedynki pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt to synonim niezwykle wyrównanej rywalizacji, w kobiecym futbolu sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Od momentu utworzenia żeńskiej sekcji Realu Madryt w 2020 roku, drużyna ze stolicy Hiszpanii nie jest w stanie nawiązać równej walki z „Dumą Katalonii”.

Do tej pory rozegrano 18 kobiecych „El Clasico” – i we wszystkich tych pojedynkach zwyciężała FC Barcelona. Dominacja „Blaugrany” jest absolutna, a najnowszym dowodem na jej przewagę było wyeliminowanie Realu Madryt w półfinale Pucharu Królowej. Pierwszy mecz zakończył się pogromem 5:0, natomiast w rewanżu Katalonki triumfowały 3:1, przypieczętowując swój awans do finału.

Ewa Pajor – bohaterka FC Barcelona w starciach z Realem

W obu tych spotkaniach kluczową rolę odegrała Ewa Pajor, która udowodniła, że jest jednym z najlepszych transferów Barcelony w ostatnich latach. W pierwszym meczu Polka skompletowała hat-tricka, a w rewanżu, wchodząc na boisko na początku drugiej połowy, zdobyła kolejne dwa gole. Jej skuteczność budzi podziw, a hiszpańskie media jednogłośnie okrzyknęły ją bohaterką „Klasyków”.

– „Jeśli w tym podwójnym ‘El Clasico’ jest jakaś bohaterka, to jest nią bez wątpienia Ewa Pajor. Polka to ‘killer’, którego brakowało maszynie Barcelony do osiągnięcia perfekcji. Piłkarka, którą strzelanie bramek ma we krwi, udowodniła to po raz kolejny w starciu z Realem Madryt” – napisała dziennikarka „Asa” Aimara G. Gil.

Nie sposób nie zgodzić się z tymi opiniami. Pajor stała się postrachem Realu Madryt – łącznie strzeliła „Las Blancas” już siedem goli, co czyni ją drugą najskuteczniejszą zawodniczką Barcelony w historii żeńskich „El Clasico”. Lepszym bilansem może pochwalić się jedynie legendarną kapitan drużyny, Alexia Putellas.

Kolejna szansa na błysk Pajor już w marcu

Ewa Pajor nie będzie musiała długo czekać na kolejne starcie z Realem Madryt. Już 23 marca FC Barcelona ponownie zmierzy się z „Królewskimi”, tym razem w meczu ligowym na własnym stadionie. Będzie to dla niej wyjątkowe spotkanie, ponieważ przypadnie pomiędzy dwoma starciami z VfL Wolfsburg – klubem, którego barw Polka broniła przez wiele lat, zanim trafiła do Katalonii.

Fani Barcelony z pewnością liczą na to, że Pajor po raz kolejny okaże się katem Realu i pomoże drużynie w odniesieniu kolejnego prestiżowego zwycięstwa. Jeśli jej dotychczasowa forma się utrzyma, można być niemal pewnym, że napastniczka ponownie odegra kluczową rolę w tym spotkaniu.

Dzięki jej skuteczności FC Barcelona jest jeszcze mocniejsza i coraz bardziej zbliża się do kolejnych sukcesów. Wygrana w Pucharze Królowej wydaje się być na wyciągnięcie ręki, a ligowe mistrzostwo również jest coraz bliżej. Wydaje się, że 2024 rok może być dla Ewy Pajor jednym z najlepszych w karierze.