W Hiszpanii zrobiło się głośno o przyszłości Świątek. Trąbią tylko o jednym
Iga Świątek wkracza w kluczową część sezonu. Czy powróci do dominacji na kortach ziemnych? Iga Świątek stoi przed wyzwaniem, które może zdefiniować jej sezon. Po kilku miesiącach niestabilnej formy polska tenisistka rozpoczyna rywalizację na kortach ziemnych – nawierzchni, na której w przeszłości odnosiła spektakularne sukcesy. Po ostatnich miesiącach, które przyniosły jej więcej rozczarowań niż radości,…
Iga Świątek wkracza w kluczową część sezonu. Czy powróci do dominacji na kortach ziemnych?
Iga Świątek stoi przed wyzwaniem, które może zdefiniować jej sezon. Po kilku miesiącach niestabilnej formy polska tenisistka rozpoczyna rywalizację na kortach ziemnych – nawierzchni, na której w przeszłości odnosiła spektakularne sukcesy. Po ostatnich miesiącach, które przyniosły jej więcej rozczarowań niż radości, teraz nadchodzi moment, w którym może odwrócić losy sezonu. Hiszpańskie media przyglądają się jej sytuacji z optymizmem, widząc w nadchodzących turniejach szansę na wielki powrót Polki na szczyt.
Ostatnie miesiące poniżej oczekiwań
Ostatnie triumfy Świątek w turnieju WTA miały miejsce niemal dziesięć miesięcy temu. W czerwcu 2024 roku Polka po raz kolejny sięgnęła po tytuł w Roland Garros, potwierdzając swoją dominację na kortach ziemnych. Był to jednak jej ostatni finał na przestrzeni kolejnych miesięcy, które przyniosły spadek formy oraz nieoczekiwane komplikacje.
Problemy zdrowotne oraz wstrząs wokół sprawy dopingowej, który zmusił ją do opuszczenia azjatyckiej części sezonu, spowodowały utratę pozycji liderki światowego rankingu WTA. Aktualnie Iga Świątek zajmuje drugie miejsce, a jej strata do pierwszej w zestawieniu Aryny Sabalenki wynosi 3071 punktów. To sporo, ale nie jest to przewaga nie do odrobienia – zwłaszcza jeśli Polka zaprezentuje się z najlepszej strony w nadchodzących tygodniach.
Sezon na kortach ziemnych – szansa na odbudowę
Przed Świątek najważniejsza i najbardziej komfortowa dla niej część sezonu. Korty ziemne to jej specjalność, a jej dominacja na tej nawierzchni w ostatnich latach nie pozostawia wątpliwości. W 2023 roku Polka triumfowała w trzech z czterech największych turniejów rozgrywanych na mączce – w Madrycie, Rzymie oraz Paryżu, gdzie po raz trzeci w karierze zdobyła tytuł mistrzyni Roland Garros.
To jednak oznacza również, że w nadchodzących tygodniach ma do obrony ponad cztery tysiące punktów rankingowych. W związku z tym nie tylko jej forma, ale również presja, z jaką będzie musiała się zmierzyć, będą ogromne. Wielu ekspertów zastanawia się, czy Polka poradzi sobie z tym wyzwaniem, zwłaszcza po kilku miesiącach zmagań ze słabszą dyspozycją.
Hiszpanie wierzą w Świątek
Hiszpański portal puntodebreak.com umieścił „powrót Igi Świątek” na liście dziesięciu najciekawszych wydarzeń, które mogą nastąpić w sezonie na kortach ziemnych. Dziennikarze wskazują, że Polka ma wszystkie argumenty ku temu, by odzyskać stabilność i powrócić do wygrywania.
„Przybędzie na korty ziemne z koniecznością powrotu na zwycięską ścieżkę” – podkreślają hiszpańscy eksperci. „Jeśli jest jakaś część sezonu, w której Świątek może odmienić swoją niestabilną formę, to jest to gra na nawierzchni ziemnej. Radzenie sobie z presją, która wynika z faktu, że jest się faworytką, może być mieczem obosiecznym, jednak na tej nawierzchni jej tenis osiąga wyższy status” – piszą.
Hiszpanie zwracają uwagę, że Świątek na mączce czuje się pewniej niż na jakiejkolwiek innej nawierzchni. Jej umiejętność poruszania się po korcie, kontrolowania tempa gry oraz cierpliwość w długich wymianach sprawiają, że może być niemal nie do zatrzymania. Jeśli odnajdzie swój rytm, może ponownie zdominować konkurencję, tak jak miało to miejsce w poprzednich sezonach.
Sabalenka gotowa na rewanż
Oczywiście Polce nie zabraknie wymagających rywalek, które również liczą na sukcesy na kortach ziemnych. Wśród nich kluczową postacią jest Aryna Sabalenka, która w poprzednim sezonie dotarła do finałów w Madrycie i Rzymie, ale w obu przypadkach musiała uznać wyższość Świątek. Białorusinka nie ukrywa jednak, że w tym roku zamierza powalczyć o rewanż.
„Fizycznie jestem silna, nie spieszę się ze zdobyciem punktu i wiem, że mogę rozgrywać akcję tak długo, jak potrzebuję. Uważam, że to jest klucz, dlatego też myślę, że mam wszystko, aby być dobrą tenisistką na kortach ziemnych” – zapowiada Sabalenka.
Stuttgart pierwszym sprawdzianem
Pierwszym turniejem na kortach ziemnych, w którym prawdopodobnie wystartuje Świątek, będzie WTA 500 w Stuttgarcie. W zeszłym roku Polka dotarła tam do półfinału, gdzie uległa Jelenie Rybakinie. Turniej rozpocznie się 12 kwietnia i będzie dla Igi pierwszym testem przed kolejnymi kluczowymi wyzwaniami w Madrycie, Rzymie i Paryżu.
Nadchodzące tygodnie mogą zadecydować o tym, czy Iga Świątek wróci na zwycięską ścieżkę i ponownie zacznie dominować w kobiecym tenisie. Jej talent oraz doświadczenie na kortach ziemnych dają jej ku temu ogromne szanse. Jeśli odzyska pewność siebie i znajdzie swój rytm, rywalki będą miały spory problem, by ją powstrzymać. Czas pokaże, czy Polka ponownie stanie się królową mączki.