Wąsek potwierdza formę w Lahti. Kapitalny skok, ależ poleciał

Puchar Świata w Lahti: Wąsek i Kubacki potwierdzają formę w konkursie duetów

Polscy skoczkowie narciarscy kontynuują swoje zmagania w Lahti, gdzie trwa kolejna odsłona Pucharu Świata. Po historycznym sukcesie Pawła Wąska w konkursie indywidualnym, w którym po raz pierwszy w karierze stanął na podium, nadszedł czas na rywalizację drużynową. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że nasz kraj w konkursie duetów reprezentować będą właśnie Wąsek oraz Dawid Kubacki. Zanim jednak rozpoczęła się właściwa rywalizacja, zawodnicy mieli okazję sprawdzić swoją formę w serii próbnej.

Solidne występy Polaków w serii próbnej

Seria próbna poprzedzająca konkurs duetów rozpoczęła się od skoków zawodników z niżej notowanych reprezentacji. Początkowo ich próby nie robiły wielkiego wrażenia – większość skoczków lądowała w okolicach 110. metra. Jednak gdy na belce startowej pojawił się Dawid Kubacki, poziom rywalizacji znacząco wzrósł. Polak osiągnął solidną odległość 114 metrów, co na tamten moment dawało mu najwyższą notę punktową.

W miarę trwania serii próbnej pojawiali się kolejni skoczkowie z czołowych kadr, co podniosło poziom rywalizacji. Lepsze wyniki od Kubackiego uzyskali Japończyk Ren Nikaido (118 m) oraz Słoweniec Lovro Kos (121 m). Z kolei Fredrik Villumstad ze Skandynawii nie zachwycił – Norweg wylądował już na 107. metrze.

Następnie nadszedł czas na pojedynek Niemców i Austriaków, którzy w serii próbnej pokazali, że będą liczyć się w walce o zwycięstwo. Philipp Raimund osiągnął 122 metry, minimalnie wyprzedzając Manuela Fettnera, który doleciał do 121,5 m.

Paweł Wąsek imponuje, ale rywale też są mocni

Druga kolejka serii próbnej przyniosła kilka niespodzianek. Reprezentanci krajów spoza ścisłej czołówki spisali się lepiej niż oczekiwano – Estończyk Artti Aigro skoczył 114,5 m, Fin Antti Aalto wylądował na 116. metrze, a Francuz Valentin Foubert osiągnął 114 m.

W tym momencie na belce startowej pojawił się Paweł Wąsek, który chciał potwierdzić swoją świetną dyspozycję z sobotniego konkursu. Polak nie zawiódł – skoczył aż 124 metry, co na moment uczyniło go liderem serii próbnej. Jednak radość nie trwała długo, ponieważ Japończyk Ryoyu Kobayashi niemal natychmiast poprawił ten wynik, lądując na 127. metrze.

Niesamowity popis dał chwilę później Słoweniec Anže Lanišek, który już dzień wcześniej triumfował w konkursie indywidualnym. Tym razem również potwierdził swoją rewelacyjną formę, oddając najdłuższy skok serii próbnej – aż 131 metrów.

Na zakończenie serii próbnej swoje próby oddali Andreas Wellinger oraz Stefan Kraft, czyli reprezentanci dwóch czołowych drużyn – Niemiec i Austrii. Obaj uzyskali identyczną odległość 125 metrów, lecz wyższą notę punktową zdobył Kraft, co dało Austriakom przewagę nad Niemcami.

Słoweńcy najlepsi, Polacy tuż za czołówką

Ostateczne wyniki serii próbnej pokazały, że w konkursie duetów faworytami będą Słoweńcy, Niemcy i Austriacy. Kapitalna forma Anže Laniška zapewniła Słowenii zwycięstwo w serii próbnej z przewagą niemal ośmiu punktów nad Niemcami. Niemcy i Austriacy toczyli zaciętą walkę o drugie miejsce, którą ostatecznie wygrali zawodnicy zza naszej zachodniej granicy – różnicą zaledwie 0,2 pkt!

Polacy również zaprezentowali się solidnie. Wąsek i Kubacki zajęli piątą lokatę, wyprzedzając szóstych Norwegów z dużą przewagą. Chociaż strata do czołówki była spora, to nasi reprezentanci potwierdzili, że znajdują się w dobrej formie.

Wyniki serii próbnej przed konkursem duetów w Lahti:

1. Słowenia – 144,6 pkt

2. Niemcy – 136,8 pkt

3. Austria – 136,6 pkt

4. Japonia – 130,2 pkt

5. Polska – 120,5 pkt

6. Norwegia – 102,4 pkt

7. Szwajcaria – 100,1 pkt

8. Finlandia – 95,7 pkt

9. Estonia – 92,6 pkt

10. Włochy – 92,4 pkt

11. Stany Zjednoczone – 81,1 pkt

12. Francja – 80,9 pkt

13. Turcja – 67,5 pkt

14. Kazachstan – 42,8 pkt

15. Chiny – 19 pkt

Przed nami konkurs duetów, w którym Polacy będą chcieli powalczyć o jak najwyższe miejsce. Czy Wąsek i Kubacki zdołają jeszcze poprawić swoje wyniki i włączyć się do walki o podium? Przekonamy się już niebawem!