“Washington Post” reaguje na oświadczenie Świątek. Znamienne słowa
O Idze Świątek mówi całe środowisko tenisowe. Wszystko za sprawą oświadczenia, jakie wydała w poniedziałkowe popołudnie. Polka odniosła się w nim do ostatnich kontrowersyjnych zachowań i sytuacji, których była “bohaterką”. Jej wpis nie uszedł uwadzę zagranicznych mediów, w tym “Washington Post”. Oto co redakcja miała do powiedzenia na temat oświadczenia 23-latki. Iga Świątek przeżywa ostatnio…
O Idze Świątek mówi całe środowisko tenisowe. Wszystko za sprawą oświadczenia, jakie wydała w poniedziałkowe popołudnie. Polka odniosła się w nim do ostatnich kontrowersyjnych zachowań i sytuacji, których była “bohaterką”. Jej wpis nie uszedł uwadzę zagranicznych mediów, w tym “Washington Post”. Oto co redakcja miała do powiedzenia na temat oświadczenia 23-latki.
Iga Świątek przeżywa ostatnio trudny czas. Na tytuł czeka od czerwca 2024 roku. W tym sezonie trzykrotnie była blisko jego zdobycia, w Australian Open, Dosze, czy w Indian Wells, ale za każdym razem przygodę kończyła na półfinale. Wydaje się, że jej frustracja rosła i ujście znalazła w trakcie ostatniego turnieju. W meczu z Mirrą Andriejewą prawie trafiła piłką w ball boya, za co spadła na nią spora krytyka. W końcu Polka przerwała milczenie i odniosła się do tego incydentu oraz do innych trudnych chwil z ostatnich miesięcy. Wydała specjalne oświadczenie, o którym pisze już cały świat.
Oświadczenie Świątek nie uszło uwadzę zagranicznych mediów. “Ujawniła”
Jej komunikat podzielił internautów. Jedni podziwiali Świątek, że zdobyła się na szczerość i otworzyła się przed fanami. Inni ją skrytykowali. Brakowało im słowa “przepraszam” w tym obszernym oświadczeniu. “Po prostu przeproś i idź dalej. Te długie wypowiedzi, w których próbujesz coś wyjaśnić, nie działają” – podkreślali w social mediach.
O oświadczeniu Świątek w poniedziałkowy wieczór pisał też “Washington Post”. “Polka udostępniła obszerny wpis w social mediach, w którym ujawniła stan emocjonalny z ostatnich miesięcy, obejmujący zarówno zawieszenie za doping, pogodzenie się z tym, że może nie odzyskać miana pierwszej rakiety świata w tym sezonie, jak i ‘trzy tygodnie codziennego płaczu’. Poruszyła też temat krytyki, jaka spadła na nią w sieci za to, że w złości niemal uderzyła chłopca od podawania piłek” – czytamy na wstępie artykułu.
W jego dalszej części dziennikarze po kolei przytoczyli poszczególne fragmenty oświadczenia Polki. “Świątek ubolewała nad ‘ciągłym osądzaniem’, które towarzyszy jej karierze i napisała: ‘Jasno widzę, jak bardzo (ludzie) lubią osądzać, tworzyć teorie i narzucać innym opinie’. Pisała też o tym, jak zmieniły się standardy, kiedy zaczęła otwarcie wyrażać swoje emocje” – podkreśliła redakcja.
Dziennikarze wspomnieli też o aferze dopingowej, która wybuchła pod koniec zeszłego roku. Pisała o niej też sama Świątek, podkreślając, że dość mocno wpłynęła na jej stan. Wydaje się, że mało kto spodziewał się tak emocjonalnego wpisu Polki.
Świątek z szansami na pierwszy tytuł w 2025 roku
Teraz tenisistka musi się zresetować i skupić na rywalizacji w Miami. Turniej główny wystartuje już w środę. 23-latka rozpocznie rywalizację od II rundy, w której zmierzy się z Caroline Garcią lub Anną Bondar. W poprzednim sezonie udział w imprezie zakończyła na 1/8 finału. Wówczas uległa 4:6, 2:6 Jekatierinie Aleksandrowej. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z meczów Polki na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.