Wielka rywalka wysłała ostrzeżenie Idze Świątek. Co za pogrom!
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku. Obie tenisistki…
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku.
Obie tenisistki rozpoczęły mecz od trzymania swoich serwisów, ale od czwartego gema nastąpiła seria trzech przełamań z rzędu i Coco Gauff objęła prowadzenie 4:2. Młodsza z Amerykanek od samego początku była bardziej agresywna i jej zagrania były bardziej wymagające dla rywalki, ale to Pegula popisała się niemal doskonałym bekhendem w siódmym gemie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Coco Gauff lepsza od rodaczki w WTA Finals
Do końca seta nie obserwowaliśmy już przełamań i po nieco ponad 30 minutach gry to Coco Gauff wygrała go 6:3 po świetnym forhendzie granym przeciwko nogom Jessici Peguli.
Początek drugiego seta również stał po dyktando młodszej z Amerykanek. Już w pierwszym gemie po błędach Peguli przełamanie stało się faktem, a chwilę później Gauff utrzymała podanie i prowadziła już 2:0. W kolejnym gemie popisała się znakomitym forhendem.
20-latka złapała jednak lekką zadyszkę. Pegula utrzymała swój serwis, a następnie seria błędów jej rywalki sprawiła, że straciła ona serwis z wyniku 40:0 i na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.
Końcówka należała jednak do Gauff. Była ona dokładniejsza, jej uderzenia były czystsze i wystrzegała się błędów. Jedynym mankamentem był jej serwis, który nie funkcjonował tak, jak do tego przyzwyczaiła. Mimo tego młodsza z Amerykanek wygrała cztery kolejne gemy i drugiego seta 6:2, co daje jej prowadzenie w grupie pomarańczowej w czasie WTA Finals.
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku.
Obie tenisistki rozpoczęły mecz od trzymania swoich serwisów, ale od czwartego gema nastąpiła seria trzech przełamań z rzędu i Coco Gauff objęła prowadzenie 4:2. Młodsza z Amerykanek od samego początku była bardziej agresywna i jej zagrania były bardziej wymagające dla rywalki, ale to Pegula popisała się niemal doskonałym bekhendem w siódmym gemie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Coco Gauff lepsza od rodaczki w WTA Finals
Do końca seta nie obserwowaliśmy już przełamań i po nieco ponad 30 minutach gry to Coco Gauff wygrała go 6:3 po świetnym forhendzie granym przeciwko nogom Jessici Peguli.
Początek drugiego seta również stał po dyktando młodszej z Amerykanek. Już w pierwszym gemie po błędach Peguli przełamanie stało się faktem, a chwilę później Gauff utrzymała podanie i prowadziła już 2:0. W kolejnym gemie popisała się znakomitym forhendem.
20-latka złapała jednak lekką zadyszkę. Pegula utrzymała swój serwis, a następnie seria błędów jej rywalki sprawiła, że straciła ona serwis z wyniku 40:0 i na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.
Końcówka należała jednak do Gauff. Była ona dokładniejsza, jej uderzenia były czystsze i wystrzegała się błędów. Jedynym mankamentem był jej serwis, który nie funkcjonował tak, jak do tego przyzwyczaiła. Mimo tego młodsza z Amerykanek wygrała cztery kolejne gemy i drugiego seta 6:2, co daje jej prowadzenie w grupie pomarańczowej w czasie WTA Finals.
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku.
Obie tenisistki rozpoczęły mecz od trzymania swoich serwisów, ale od czwartego gema nastąpiła seria trzech przełamań z rzędu i Coco Gauff objęła prowadzenie 4:2. Młodsza z Amerykanek od samego początku była bardziej agresywna i jej zagrania były bardziej wymagające dla rywalki, ale to Pegula popisała się niemal doskonałym bekhendem w siódmym gemie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Coco Gauff lepsza od rodaczki w WTA Finals
Do końca seta nie obserwowaliśmy już przełamań i po nieco ponad 30 minutach gry to Coco Gauff wygrała go 6:3 po świetnym forhendzie granym przeciwko nogom Jessici Peguli.
Początek drugiego seta również stał po dyktando młodszej z Amerykanek. Już w pierwszym gemie po błędach Peguli przełamanie stało się faktem, a chwilę później Gauff utrzymała podanie i prowadziła już 2:0. W kolejnym gemie popisała się znakomitym forhendem.
20-latka złapała jednak lekką zadyszkę. Pegula utrzymała swój serwis, a następnie seria błędów jej rywalki sprawiła, że straciła ona serwis z wyniku 40:0 i na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.
Końcówka należała jednak do Gauff. Była ona dokładniejsza, jej uderzenia były czystsze i wystrzegała się błędów. Jedynym mankamentem był jej serwis, który nie funkcjonował tak, jak do tego przyzwyczaiła. Mimo tego młodsza z Amerykanek wygrała cztery kolejne gemy i drugiego seta 6:2, co daje jej prowadzenie w grupie pomarańczowej w czasie WTA Finals.
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku.
Obie tenisistki rozpoczęły mecz od trzymania swoich serwisów, ale od czwartego gema nastąpiła seria trzech przełamań z rzędu i Coco Gauff objęła prowadzenie 4:2. Młodsza z Amerykanek od samego początku była bardziej agresywna i jej zagrania były bardziej wymagające dla rywalki, ale to Pegula popisała się niemal doskonałym bekhendem w siódmym gemie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Coco Gauff lepsza od rodaczki w WTA Finals
Do końca seta nie obserwowaliśmy już przełamań i po nieco ponad 30 minutach gry to Coco Gauff wygrała go 6:3 po świetnym forhendzie granym przeciwko nogom Jessici Peguli.
Początek drugiego seta również stał po dyktando młodszej z Amerykanek. Już w pierwszym gemie po błędach Peguli przełamanie stało się faktem, a chwilę później Gauff utrzymała podanie i prowadziła już 2:0. W kolejnym gemie popisała się znakomitym forhendem.
20-latka złapała jednak lekką zadyszkę. Pegula utrzymała swój serwis, a następnie seria błędów jej rywalki sprawiła, że straciła ona serwis z wyniku 40:0 i na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.
Końcówka należała jednak do Gauff. Była ona dokładniejsza, jej uderzenia były czystsze i wystrzegała się błędów. Jedynym mankamentem był jej serwis, który nie funkcjonował tak, jak do tego przyzwyczaiła. Mimo tego młodsza z Amerykanek wygrała cztery kolejne gemy i drugiego seta 6:2, co daje jej prowadzenie w grupie pomarańczowej w czasie WTA Finals.
Poznaliśmy drugie rozstrzygnięcie w grupie pomarańczowej podczas WTA Finals! Po trzysetowym zwycięstwie Igi Świątek i horrorze z Barborą Krejcikovą, Coco Gauff pokonała w Rijadzie 6:3, 6:2 Jessicę Pegulę. Młodsza z Amerykanek zaprezentowała bardzo ofensywną grę i dała jasny sygnał: w tym turnieju trzeba się z nią liczyć. Zobacz najlepsze zagrania z tego pojedynku.
Obie tenisistki rozpoczęły mecz od trzymania swoich serwisów, ale od czwartego gema nastąpiła seria trzech przełamań z rzędu i Coco Gauff objęła prowadzenie 4:2. Młodsza z Amerykanek od samego początku była bardziej agresywna i jej zagrania były bardziej wymagające dla rywalki, ale to Pegula popisała się niemal doskonałym bekhendem w siódmym gemie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Coco Gauff lepsza od rodaczki w WTA Finals
Do końca seta nie obserwowaliśmy już przełamań i po nieco ponad 30 minutach gry to Coco Gauff wygrała go 6:3 po świetnym forhendzie granym przeciwko nogom Jessici Peguli.
Początek drugiego seta również stał po dyktando młodszej z Amerykanek. Już w pierwszym gemie po błędach Peguli przełamanie stało się faktem, a chwilę później Gauff utrzymała podanie i prowadziła już 2:0. W kolejnym gemie popisała się znakomitym forhendem.
20-latka złapała jednak lekką zadyszkę. Pegula utrzymała swój serwis, a następnie seria błędów jej rywalki sprawiła, że straciła ona serwis z wyniku 40:0 i na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.
Końcówka należała jednak do Gauff. Była ona dokładniejsza, jej uderzenia były czystsze i wystrzegała się błędów. Jedynym mankamentem był jej serwis, który nie funkcjonował tak, jak do tego przyzwyczaiła. Mimo tego młodsza z Amerykanek wygrała cztery kolejne gemy i drugiego seta 6:2, co daje jej prowadzenie w grupie pomarańczowej w czasie WTA Finals.