Wielki skandal w tenisie. Niewiarygodne. “Znajdę cię i twoją rodzinę”
Ofiarą wyjątkowo paskudnych gróźb padł francuski tenisista Arthur Bouquier. Sklasyfikowany na 225. miejscu w rankingu ATP zawodnik grał dziś (wtorek 4 marca) mecz 1/16 finału Challengera we francuskim Thonville z Niemcem Florianem Broską. Jeszcze przed spotkaniem reprezentant gospodarzy ujawnił za pośrednictwem Instagrama, że otrzymał od anonimowego użytkownika wiadomość z licznymi pogróżkami. Arthur Bouquier to 24-letni…
Ofiarą wyjątkowo paskudnych gróźb padł francuski tenisista Arthur Bouquier. Sklasyfikowany na 225. miejscu w rankingu ATP zawodnik grał dziś (wtorek 4 marca) mecz 1/16 finału Challengera we francuskim Thonville z Niemcem Florianem Broską. Jeszcze przed spotkaniem reprezentant gospodarzy ujawnił za pośrednictwem Instagrama, że otrzymał od anonimowego użytkownika wiadomość z licznymi pogróżkami.
Arthur Bouquier to 24-letni francuski tenisista. Jak dotąd w swojej karierze nie mógł się poszczycić wieloma sukcesami. Największym jest triumf w Challengerze w Lille w lutym tego roku, gdzie ograł m.in. 62. w rankingu ATP Benjamina Bonziego oraz bardzo doświadczonego Lucasa Pouille. Rozpędzony tym sukcesem, a także półfinałem w kolejnych zawodach ATP Challenger Tour we francuskim Pau, Bouquier pozostał w kraju i pojechał do Thionville.
Francuski tenisista nie mógł grać spokojny. Paskudne groźby
Tam w pierwszej rundzie los skojarzył go z kwalifikantem z Niemiec Florianem Broską (522. ATP). Niestety Francuz nie mógł mieć podczas tego meczu w pełni czystej głowy. Wszystko przez wiadomość, którą wysłał mu anonimowy użytkownik Instagrama jeszcze przed spotkaniem. Tenisista ujawnił to właśnie poprzez relację na IG. Autor wiadomości twierdził, że postawił 2000 euro na wygraną Francuza w dwóch setach i groził, że jeśli zawodnikowi nie uda się tego osiągnąć, konsekwencje będą straszne.
“Przysięgam, że cię znajdę. To nie są czcze pogróżki”
– Mam nadzieję, że ograsz go szybko i w dwóch setach, bo postawiłem na to aż 2000 euro. Przysięgam, jeśli przegrasz, nie daruję ci tego. Znajdę cię oraz twoją rodzinę, by wszystkich was skrzywdzić. Nawet jeśli miałbym przez to trafić do więzienia. Zresztą gdybym przegrał te pieniądze, to zapewne i tak trafię na ulicę, więc mogę równie dobrze do końca życia siedzieć za kratkami. Przysięgam na życie matki, że cię znajdę. Jestem teraz na kortach w Thionville, gdzie grasz dokładnie o 15:20. Uważaj, to nie są czcze pogróżki. Powodzenia – czytamy we wiadomości.
Nie wiadomo na ten moment, czy organizatorzy podjęli jakiekolwiek kroki, by namierzyć autora wiadomości. Wiemy natomiast, że Bouquier wygrał swój mecz w dwóch setach, konkretnie 6:3, 6:4. Wychodziłoby więc na to, iż nic nie powinno mu grozić, jednak pozostaje mieć nadzieję, że autor gróźb zostanie złapany i ukarany.
Francuski tenisista Arthur Bouquier, zajmujący 225. miejsce w rankingu ATP, padł ofiarą poważnych gróźb podczas meczu 1/16 finału turnieju Challenger we Francji. Incydent ten rzuca światło na rosnący problem agresji i gróźb w świecie tenisa, zwłaszcza w kontekście zakładów bukmacherskich.
W trakcie meczu Bouquier otrzymał wiadomość o treści: “Znajdę cię i twoją rodzinę”. Tego rodzaju groźby są nie tylko nieakceptowalne, ale także nielegalne, stanowiąc poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zawodników.
W ostatnich latach zauważalny jest wzrost liczby gróźb kierowanych do tenisistów, często związanych z wynikami meczów i zakładami bukmacherskimi. Zawodnicy, zwłaszcza ci z niższych szczebli rankingu, są narażeni na presję ze strony osób obstawiających wyniki, co prowadzi do niezdrowej atmosfery w sporcie.
Organizacje tenisowe, takie jak ATP i WTA, podejmują działania mające na celu ochronę zawodników przed tego rodzaju incydentami. Wprowadzane są programy edukacyjne, mające na celu uświadamianie sportowców o zagrożeniach związanych z zakładami oraz procedury zgłaszania gróźb. Jednakże, mimo tych starań, problem nadal istnieje i wymaga dalszych działań.
Ważne jest, aby organy ścigania traktowały takie groźby z należytą powagą, a osoby odpowiedzialne za ich kierowanie były pociągane do odpowiedzialności. Tylko w ten sposób można zapewnić bezpieczeństwo zawodnikom i utrzymać integralność sportu.
Incydent z udziałem Arthura Bouquiera powinien być sygnałem alarmowym dla całej społeczności tenisowej. Niezbędne jest wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków ochrony zawodników oraz edukacja fanów na temat konsekwencji ich działań. Tylko wspólnymi siłami można zwalczyć ten niepokojący trend i zapewnić bezpieczne warunki dla wszystkich uczestników sportu.
Francuski tenisista Arthur Bouquier, zajmujący 225. miejsce w rankingu ATP, padł ofiarą poważnych gróźb podczas meczu 1/16 finału turnieju Challenger we Francji. Incydent ten rzuca światło na rosnący problem agresji i gróźb w świecie tenisa, zwłaszcza w kontekście zakładów bukmacherskich.
W trakcie meczu Bouquier otrzymał wiadomość o treści: “Znajdę cię i twoją rodzinę”. Tego rodzaju groźby są nie tylko nieakceptowalne, ale także nielegalne, stanowiąc poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zawodników.
W ostatnich latach zauważalny jest wzrost liczby gróźb kierowanych do tenisistów, często związanych z wynikami meczów i zakładami bukmacherskimi. Zawodnicy, zwłaszcza ci z niższych szczebli rankingu, są narażeni na presję ze strony osób obstawiających wyniki, co prowadzi do niezdrowej atmosfery w sporcie.
Organizacje tenisowe, takie jak ATP i WTA, podejmują działania mające na celu ochronę zawodników przed tego rodzaju incydentami. Wprowadzane są programy edukacyjne, mające na celu uświadamianie sportowców o zagrożeniach związanych z zakładami oraz procedury zgłaszania gróźb. Jednakże, mimo tych starań, problem nadal istnieje i wymaga dalszych działań.
Ważne jest, aby organy ścigania traktowały takie groźby z należytą powagą, a osoby odpowiedzialne za ich kierowanie były pociągane do odpowiedzialności. Tylko w ten sposób można zapewnić bezpieczeństwo zawodnikom i utrzymać integralność sportu.
Incydent z udziałem Arthura Bouquiera powinien być sygnałem alarmowym dla całej społeczności tenisowej. Niezbędne jest wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków ochrony zawodników oraz edukacja fanów na temat konsekwencji ich działań. Tylko wspólnymi siłami można zwalczyć ten niepokojący trend i zapewnić bezpieczne warunki dla wszystkich uczestników sportu.