Wilfredo Leon znów napisał historię. Wyprowadził decydujący cios, koniec marzeń Kurka
Historyczny wynik Bogdanki LUK Lublin. Klub, w którym występuje Wilfredo Leon, po raz pierwszy awansował do półfinału PlusLigi. Siatkarze z Lublina wywalczyli miejsce w czwórce we własnej hali, po raz drugi pokonując ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. Gościom nie pomógł nawet powrót do gry pauzującego ostatnio Bartosza Kurka. Lubelską drużynę znów napędzał Leon, który ma szansę na swój…
Historyczny wynik Bogdanki LUK Lublin. Klub, w którym występuje Wilfredo Leon, po raz pierwszy awansował do półfinału PlusLigi. Siatkarze z Lublina wywalczyli miejsce w czwórce we własnej hali, po raz drugi pokonując ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. Gościom nie pomógł nawet powrót do gry pauzującego ostatnio Bartosza Kurka. Lubelską drużynę znów napędzał Leon, który ma szansę na swój pierwszy medal mistrzostw Polski.
Bogdanka LUK Lublin w tym sezonie robi historyczne rzeczy. Zespół zdobył Puchar Challenge, wpisując się na krótką listę polskich klubów z europejskim trofeum na koncie. Drużyna prowadzona przez Massimo Bottiego zagra też w półfinale TAURON Pucharu Polski, a teraz dopisuje do tego miejsce w czołowej czwórce PlusLigi.Drużyna ZAKS-y w pierwszym meczu w Lublinie w imponującym stylu pokonała gospodarzy, ale u siebie przegrała w trzech krótkich setach. Kędzierzynianie nie poradzili sobie bez Bartosza Kurka, który doznał urazu pleców na treningu. Jego występ w trzecim meczu był niewiadomą. Ostatecznie jednak kapitan reprezentacji Polski pojawił się w szóstce, co od razu podnosiło szanse ZAKS-y na awans.
I to mimo że Kurek w pierwszym ataku nadział się na blok Wilfredo Leona, którego wspomagał Jan Nowakowski. Polski środkowy zastąpił kontuzjowanego Bułgara Aleksa Grozdanowa. Lubelski zespół szybko odskoczył zresztą na trzy punkty, ale goście równie szybko wyrównali i był remis 7:7. Bloków w pierwszym secie było zresztą dużo – kiedy kędzierzynianie zatrzymali na siatce Leona, to oni objęli prowadzenie 12:11.Goście nieźle radzili sobie z pierwszymi zagrywkami wicemistrza olimpijskiego, i to mimo że piłka po uderzeniach Leona leciała z prędkością 130 km/h. Bogdanka LUK odzyskała jednak prowadzenie, i to trzypunktowe, po kontrataku wykończonym przez Kewina Sasaka. W końcu wydatnie pomogły też serwisy Leona i to gospodarze wygrali 25:21.
Siatkówka. Wilfredo Leon gra dalej, Bartosz Kurek odpada z walki o medaleZAKSA po kompletnie nieudanym poprzednim sezonie w tym miała rozpocząć odbudowę swojej pozycji na polskim rynku. Praca trenera Andrei Gianiego przynosi efekty, a Włoch ma zostać w klubie na kolejny rok, ale już wiadomo, że kędzierzyński klub czeka po sezonie rewolucja. Odejść mają m.in. Marcin Janusz i Kurek, podpory drużyny. Na razie jednak reprezentanci Polski walczyli o półfinał PlusLigi i drugiego seta niedzielnego meczu rozpoczęli od prowadzenia 5:2.
Wynik szybko się jednak wyrównał, a z czasem lublinianie zaczęli budować sobie przewagę. Po punktowym bloku Mikołaja Sawickiego prowadzili już 15:12 i Giani poprosił o przerwę. Jego przemowa pomogła, kędzierzynianie wyrównali, ale końcówka ponownie należała do gospodarzy. Pierwszy w tym meczu as serwisowy Leona dał im piłkę setową, którą od razu wykorzystali, wygrywając 25:21.Na początku trzeciej partii kędzierzynianie jeszcze raz się zerwali. Mateusz Poręba zablokował atak Leona, kontratak wykończył Kurek, i prowadzili 5:1. Gospodarze krok po kroku odrabiali jednak straty. Leon zablokował kolejny atak Kurka, doprowadzili do remisu 10:10. Lublinianie objęli prowadzenie, ale po zderzeniu Thalesa Hossa i Leona ZAKSA znów uwierzyła w zwycięstwo i przejęła inicjatywę. Wygrywała 20:18, Botti poprosił o przerwę. I jego siatkarze wyrównali. W grze na przewagi pomylił się Kurek, punkt na 26:24 zdobył Leon. I to lublinianie zagrają o medale.Rywalem Bogdanki LUK w pierwszym w historii klubu półfinale PlusLigi będzie JSW Jastrzębski Węgiel, który wyeliminował Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. W drugim półfinale zmierzą się drużyny PGE Projektu Warszawa i Aluron CMC Warty Zawiercie. ZAKS-ie pozostanie rywalizacja o piąte miejsce z Asseco Resovią.