Wisła Płock sprawiła najpiękniejszą sensację w Lidze Mistrzów. Ograli giganta

Historyczne zwycięstwo Orlen Wisły Płock! Pokonali PSG w Lidze Mistrzów!

To była niesamowita druga połowa! Orlen Wisła Płock sprawiła ogromną niespodziankę, pokonując na wyjeździe Paris Saint-Germain 31:28 (14:15) w swoim 11. meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. „Nafciarze” zagrali fenomenalnie w drugiej połowie spotkania, co pozwoliło im odnieść pierwsze w historii zwycięstwo nad paryskim gigantem! Ten triumf jest niezwykle ważny w kontekście walki o awans do fazy pucharowej.

Wisła Płock wciąż ma szanse na awans!

Czy Orlen Wisła Płock awansuje do 1/8 finału Ligi Mistrzów? To pytanie zadają sobie wszyscy kibice z Płocka, a odpowiedź wciąż może być pozytywna. Sytuacja polskiego zespołu przed tym meczem nie była najlepsza – na cztery kolejki przed końcem fazy grupowej Wisła zajmowała siódme miejsce w tabeli, tracąc dwa punkty do szóstej pozycji, która daje prawo do gry w fazie play-off. Choć ta różnica nie wydawała się duża, każdy punkt był na wagę złota, zwłaszcza w meczu z tak silnym przeciwnikiem jak PSG.

Dla paryżan ten mecz również miał ogromne znaczenie. PSG walczyło o miejsce w pierwszej dwójce grupy, co zapewnia bezpośredni awans do ćwierćfinału. Przed starciem z Wisłą Płock mieli tyle samo punktów (14) co Fuchse Berlin, które zajmowało drugą lokatę. Było więc jasne, że paryski zespół rzuci wszystkie siły, by pokonać Wisłę, zwłaszcza że we wrześniu, w pierwszym meczu tych drużyn w Polsce, PSG wygrało minimalnie 24:23.

Świetny początek Wisły Płock!

Pomimo tego Wisła od samego początku meczu prezentowała się znakomicie. Płocczanie nie odstępowali faworytom na krok i w 14. minucie, dzięki świetnej grze Mihy Zarabeca i Gergo Fazekasa, prowadzili aż 8:4! W tym czasie paryżanie popełniali sporo błędów, a w bramce Wisły kapitalnie spisywał się Viktor Hallgrimsson.

Niestety końcówka pierwszej połowy należała do PSG. Francuzi zaostrzyli obronę, a kilka nieskutecznych akcji Wisły pozwoliło im odrobić straty. W ostatnich sekundach pierwszej połowy kapitalną indywidualną akcją popisał się Elohim Prandi, co dało gospodarzom jednobramkowe prowadzenie – 15:14. Mimo to Wisła wciąż pozostawała w grze i miała realne szanse na sprawienie sensacji w Paryżu.

Kapitalna druga połowa w wykonaniu Wisły!

Druga połowa rozpoczęła się w znakomitym stylu dla Wisły. Przez pierwsze 12 minut paryżanie zdobyli zaledwie trzy bramki, co było efektem zarówno ich własnych błędów, jak i świetnej gry obronnej polskiego zespołu. Wisła wykazywała się doskonałą skutecznością, co pozwoliło jej objąć prowadzenie 21:18.

PSG nie zamierzało jednak odpuszczać. Francuzi natychmiast zareagowali na kryzys i przycisnęli Wisłę w obronie, doprowadzając do remisu 23:23 po bramce Kamila Syprzaka. Wydawało się, że paryski zespół przejmie kontrolę nad spotkaniem, ale Wisła miała inne plany. Płocczanie ponownie podkręcili tempo i szczelnie zamknęli dostęp do własnej bramki. PSG zaczęło popełniać coraz więcej błędów w ataku, co skutecznie wykorzystali Dawid Dawydzik i Miha Zarabec, wyprowadzając Wisłę na prowadzenie 27:24 na pięć minut przed końcem meczu!

Wisła nie dała się dogonić! Historyczne zwycięstwo stało się faktem!

Ostatnie minuty spotkania były pełne napięcia. Wisła wiedziała, że ma wielką szansę na historyczne zwycięstwo, i zrobiła wszystko, aby nie wypuścić przewagi z rąk. Skutecznie trafiali Dawydzik i Piroch, a Hallgrimsson zanotował kluczowe interwencje. Gdy na 30 sekund przed końcem płocczanie podwyższyli prowadzenie na 31:28, wszystko stało się jasne – Orlen Wisła Płock odniosła pierwsze w historii zwycięstwo nad Paris Saint-Germain!

To zwycięstwo ma ogromne znaczenie w kontekście walki o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wisła zrównała się punktami z Eurofarmem Pelister i awansowała na szóste miejsce w tabeli, co daje jej prawo do gry w fazie play-off! Płocczanie mają teraz wszystko w swoich rękach przed ostatnimi trzema spotkaniami fazy grupowej.

Statystyki meczu:

Paris Saint-Germain – Orlen Wisła Płock 28:31 (15:14)

Najwięcej bramek dla PSG:

Adama Keita – 7

Elohim Prandi – 7

Luc Steins – 5

Mohammad Sanad – 4

Najwięcej bramek dla Wisły Płock:

Stanislav Piroch – 10

Gergo Fazekas – 8

Miha Zarabec – 4

Dawid Dawydzik – 4

To historyczny moment dla Orlen Wisły Płock, która udowodniła, że potrafi rywalizować z najlepszymi drużynami Europy. Kibice płockiego zespołu mogą z optymizmem patrzeć na kolejne mecze i wierzyć w awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów!