Wpadka Świątek na Rod Laver Arena. Reakcja Paolini, tak im “uciekła”
Iga Świątek po meczu drugiej rundy z Rebeccą Sramkovą (6:0, 6:2) wpadła w małą pułapkę zastawioną przez dziennikarka przeprowadzającą z nią rozmowę. Polska tenisistka została zapytana o to, czy smakuje jej australijska kawa i jak wypada ona w porównania z resztą świata. Świątek znana jest ze swojej miłości do tiramisu, czyli deserze, którego kawa jest…
Iga Świątek po meczu drugiej rundy z Rebeccą Sramkovą (6:0, 6:2) wpadła w małą pułapkę zastawioną przez dziennikarka przeprowadzającą z nią rozmowę. Polska tenisistka została zapytana o to, czy smakuje jej australijska kawa i jak wypada ona w porównania z resztą świata. Świątek znana jest ze swojej miłości do tiramisu, czyli deserze, którego kawa jest bardzo ważnym składnikiem, więc jej opinia w tym temacie była dla Australijczyków bardzo interesująca.
– Muszę powiedzieć, że w Sydney znalazłam lepsze kawiarnie – odpowiedziała. Te słowa spotkały się z bardzo negatywną reakcją kibiców na trybunach. Polka od razu musiała zacząć tłumaczyć się ze swoich słów.
– Ciężko mi się zasypia podczas turnieju wielkoszlemowego, więc mój poziom kawy w organizmie musi być nieco niższy. Piję ją tylko przed meczem i tym samym nie zrobiłam odpowiedniego rozeznania, więc przepraszam za swoją odpowiedź. Ogólnie myślę, że w Australii ciężko dostać złą kawę. Każda kawiarnia gwarantuje dobrą jakość – dodała.
Paolini jak Świątek – zapytali ją o australijską kawę. Od odpowiedzi uciekła jak mogła
W ostatnim pojedynku tej sesji Jasmine Paolini pewnie pokonała Renatę Zarazuę i po meczu dostała bardzo podobne pytanie.
– Dużo mówi się o naszej kawie. Pomyślałam, że może chciałabyś podzielić się swoją opinią jako Włoszka – zaczęłą dziennikarka.
– Nie bardzo. Nie bardzo. Pijemy espresso, więc nie mamy okazji pić tutejszej kawy. Mój trener jeździ na każdy turniej z ekspresem do kawy z kapsułkami z włoską kawą. Tak, on pije bardzo dużo kawy. Ja też, ale on znacznie więcej – odpowiedziała Paolini, uciekając od zadanego pytania.
Całej rozmowie towarzyszył uśmiech. Należy podkreślić, że takie dialogi po pojedynkach mają charakter jedynie humorystyczny i ciekawostkowy. Australijczycy może i wyrazili swoje “oburzenie” po słowach Igi Świątek, ale z pewnością na poważnie się na nią nie obrazili. Na kortach w Melbourne zgromadzili się bowiem głównie po to, aby cieszyć się tenisem na najwyższym światowym poziomie.
Australian Open. Coco Gauff poznała rywalkę pierwszej rundy. Tak zareagowała.