Wrze po meczu Andriejewej w Miami. Tak rywalka odpowiedziała na jej słowa
Do nietypowych scen doszło podczas meczu między Amandą Anisimovą a faworyzowaną Mirrą Andriejewą, gdy ta pierwsza poprosiła o przerwę medyczną. Skarżyła się wówczas na odciski, które uniemożliwiają jej grę. Rywalka zaczęła kwestionować to w rozmowie z sędzią, a potem rzuciła wymowne “wszyscy wiemy dlaczego”. Tuż po meczu Amerykanka postanowiła jej boleśnie odpowiedzieć. Mirra Andriejewa ma…
Do nietypowych scen doszło podczas meczu między Amandą Anisimovą a faworyzowaną Mirrą Andriejewą, gdy ta pierwsza poprosiła o przerwę medyczną. Skarżyła się wówczas na odciski, które uniemożliwiają jej grę. Rywalka zaczęła kwestionować to w rozmowie z sędzią, a potem rzuciła wymowne “wszyscy wiemy dlaczego”. Tuż po meczu Amerykanka postanowiła jej boleśnie odpowiedzieć.
Mirra Andriejewa ma za sobą niesamowity okres. Nie dość, że wygrała dwa turnieje z rzędu – w Dubaju oraz Indian Wells, to po drodze dwukrotnie pokonała zarówno Jelenę Rybakinę, jak i Igę Świątek. Mało tego, w finale tego drugiego sensacyjnie wygrała z Aryną Sabalenką i awansowała na szóste miejsce w rankingu WTA. Robi to gigantyczne wrażenie, zwłaszcza że za nieco ponad miesiąc będzie świętowała dopiero 18. urodziny.
Amanda Anisimowa odpowiada Andriejewej. Bolesny cios
Automatycznie Andriejewa stała się zatem faworytką zawodów w Miami. Pierwszy mecz z Wieroniką Kudiermietową tylko to potwierdził, gdyż zakończył się wynikiem 6:0, 6:2. Ale w drugim z Amandą Anisimovą, nie wszystko poszło po jej myśli. Choćby gdy przy stanie 6:7 (5), 6:2, 1:3, doszło do dość niespodziewanych scen.
“Kiedy na tablicy widniał wynik 40:40, Amerykanka poprosiła o… przerwę medyczną. Skarżyła się, że potrzebuje pomocy fizjoterapeuty, bo nie może trzymać rakiety z powodu odcisków. Młodsza rywalka nie uwierzyła w tłumaczenia i zaczęła dyskutować z sędzią i rywalką. ‘Wszyscy wiemy dlaczego’ – miała wypalić” – relacjonował Norbert Amlicki ze Sport.pl. Finalnie spotkanie zakończyło się wygraną Anisimovej, która tuż po nim postanowiła odpowiedzieć Rosjance na jej przytyki.
“Wszyscy wiemy dlaczego” – napisała ironicznie w mediach społecznościowych, zamieszczając wideo, pokazujące, jak wygląda jeden z jej palców. Widać wyraźnie, że skóra na nim jest przecięta, co niewątpliwie wpływało na komfort gry i trzymanie rakiety.
Na koniec oddaliła nieco kamerę i pokazała zraniony, środkowy palec z innej perspektywy. Nie można wykluczyć, że było to celowe zagranie, by przekazać rywalce wiadomość. “F*** y**” – właśnie to oznacza gest, co w tłumaczeniu na język polski odczytuje się jako “spie***aj”. Po jego pokazaniu zawodniczka zaczęła się głośno śmiać, co tylko może zwiastować, że taki właśnie był cel.
Anisimova po wyeliminowaniu Andriejewej zmierzy się w kolejnej rundzie z Emmą Raducanu. Ten mecz zaplanowano na poniedziałek 24 marca. Tego samego dnia na kort wyjdzie również Magda Linette, która postara się sprawić niespodziankę w starciu z Coco Gauff. Jeśli chodzi o Igę Świątek, to powróci ona na kort w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego. Jej rywalką będzie Elina Switolina.