Wrze wokół zespołu Igi Świątek. Pilnie potrzeba reakcji. “Nie zrobił nic”
— Wim Fissette absolutnie niczego nie zrobił w kierunku takim, aby to poprawić — mówi Michał Dembek na kanale Sofa Sportowa tuż po odpadnięciu Igi Świątek z turnieju WTA 1000 w Madrycie. Wokół sztabu polskiej tenisistki wrze i nie da się temu już w żaden sposób zaprzeczyć. — Iga wciąż się niestety denerwuje [na Darię…
— Wim Fissette absolutnie niczego nie zrobił w kierunku takim, aby to poprawić — mówi Michał Dembek na kanale Sofa Sportowa tuż po odpadnięciu Igi Świątek z turnieju WTA 1000 w Madrycie. Wokół sztabu polskiej tenisistki wrze i nie da się temu już w żaden sposób zaprzeczyć. — Iga wciąż się niestety denerwuje [na Darię Abramowicz] — pada dalej. A czasu na reakcje pozostaje coraz mniej.
Iga Świątek w fatalnym stylu pożegnała się z turniejem rangi 1000 w Madrycie. W półfinale Polka przegrała 1:6, 1:6 z Coco Gauff i była w tym starciu bezradna. Na ten temat szeroko wypowiedział się Michał Dembek, czyli jeden z prowadzących kanał “Sofa Sportowa”.
“Coco Gauff pokonała dziś Igę Świątek bronią, z której Polka przez lata słynęła — wysokim odpychającym od linii wysokim forehandem, kiedy okazało się, że Coco nie ma dziś problemów z tym uderzeniem. Idze zabrakło woli (?), pomysłu (?) na to, aby poszukać innej ścieżki do zwycięstwa w tym meczu” — czytamy w jego wpisie w serwisie X. Ale to nie wszystko.
Gorąco wokół sztabu Igi Świątek. “Dosyć mnie to mocno dziwi”
Tuż po meczu były tenisista opublikował na kanale film, w którym poruszył także temat sztabu najlepszej polskiej zawodniczki. — Widać, że był pewnego rodzaju plan na mecz. Natomiast często się mówi, użyję metafory bokserskiej, że zawsze masz plan, dopóki nie zostaniesz po raz pierwszy trafiony. Oczywiście tenis to nie jest boks i myślę, że można dużo lepiej zarządzać swoją taktyką, jeżeli coś nie idzie — zaczął.
Nie przegap: Wybuchło po meczu Igi Świątek! Fala komentarzy po tym, co zrobiła
— Natomiast to się nie zmienia. Odpowiedzi z boksu Maćka Ryszczuka, ale też Darii Abramowicz, na którą Iga wciąż się niestety denerwuje, dosyć mnie to mocno dziwi, jeżeli chodzi o komunikację w boksie. Iga Świątek mówi coś po polsku, a przecież dobrze wiemy, że Wim Fissette nie rozumie polskiego na tyle dobrze, żeby doskonale wiedzieć, co Iga do niego mówi — dodał.
— Wim odpowiada po angielsku, natomiast nie do końca zawsze jest w stanie szybko odpowiedzieć Polce, ponieważ ta mówi do niego w swoim ojczystym języku. A reakcja podczas meczu w boksie musi być szybka. Na to nie ma czasu, aby Daria przetłumaczyła cokolwiek Wimowi i ten mógł swoje wskazówki w jakikolwiek sposób Idze przekazać — stwierdził Dembek.
I wyjaśnił też, jak na ten moment postrzega rolę i to, co wraz ze Świątek zrobił Fissette. Nie zabrakło gorzkich słów. — To jest kolejna dosyć dziwna sytuacja, którą widzimy na korcie. Mówiłem już o tym, że nie spotkałem się w wielkim tenisie, żeby główny trener siedział w drugim rzędzie podczas meczu swojej tenisistki. To on jest zazwyczaj tą pierwszoplanową postacią i to on jest tą osobą, która idzie na pierwszy ogień, jeżeli chodzi o reakcję swojej podopiecznej. Więc to też jest dosyć ciekawe — słyszymy.
Zobacz więcej: Sensacja! Oto ranking WTA po dramacie Igi Świątek w Madrycie
— Nie chcę tutaj wszystkiego zwalać na Wima Fissette’a, ponieważ te problemy Igi Świątek są już obecne od jakiegoś czasu. To też było obecne w trakcie ostatnich miesięcy współpracy z Tomkiem Wiktorowskim. Natomiast Wim Fissette absolutnie niczego nie zrobił w kierunku takim, aby to poprawić. Wciąż zarządzanie kryzysem na korcie jest bardzo trudne dla Igi. Nie radzi sobie z tym, z tymi lepszymi zawodniczkami — dodaje Dembek w swoim filmie.
Tak czy inaczej, w tej chwili nie ma przesłanek sugerujących, że Świątek mogłaby dokonać jakiekolwiek zmiany w swoim zespole. Przed Polką teraz turniej WTA 1000 w Rzymie, w którym rok temu triumfowała. Potem czeka ją kolejne niezwykle trudne wyzwanie, czyli wielkoszlemowe zawody Roland Garros w Paryżu. Będzie to dla najlepszej polskiej tenisistki bardzo ważny czas.