Wszystko jasne! Wiemy, co z powrotem Szczęsnego do kadry
Wojciech Szczęsny nie wraca do reprezentacji – selekcjoner Michał Probierz ogłosił kadrę na marcowe zgrupowanie Od momentu, gdy Wojciech Szczęsny oficjalnie zakończył reprezentacyjną karierę, wielokrotnie podkreślał, że jego decyzja jest ostateczna. Pomimo licznych spekulacji na temat możliwego powrotu, bramkarz wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie planuje ponownie stanąć między słupkami w narodowych barwach. Jednak w…
Wojciech Szczęsny nie wraca do reprezentacji – selekcjoner Michał Probierz ogłosił kadrę na marcowe zgrupowanie
Od momentu, gdy Wojciech Szczęsny oficjalnie zakończył reprezentacyjną karierę, wielokrotnie podkreślał, że jego decyzja jest ostateczna. Pomimo licznych spekulacji na temat możliwego powrotu, bramkarz wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie planuje ponownie stanąć między słupkami w narodowych barwach. Jednak w ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia sugerujące, że sytuacja może się zmienić.
Dziennikarze sportowi w Hiszpanii sugerowali, że selekcjoner Michał Probierz poważnie rozważał możliwość powołania Szczęsnego na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Szczególne zainteresowanie wzbudziły doniesienia Ivana San Antonio ze “Sportu”, który twierdził, że w Hiszpanii sporo mówi się o potencjalnym powrocie polskiego bramkarza do drużyny narodowej. Według jego informacji obecna forma Szczęsnego zdecydowanie zasługiwała na powołanie.
Ostatecznie jednak selekcjoner Michał Probierz nie umieścił Wojciecha Szczęsnego na liście powołanych zawodników. W czwartek ogłosił oficjalną kadrę na najbliższe zgrupowanie, a wśród bramkarzy znaleźli się: Łukasz Skorupski, Marcin Bułka oraz Bartłomiej Drągowski. Tym samym wszelkie spekulacje dotyczące powrotu Szczęsnego do kadry narodowej zostały ucięte.
Szczęsny żegna się z kadrą, ale triumfuje w FC Barcelonie
Ostatni mecz w biało-czerwonych barwach Wojciech Szczęsny rozegrał 21 czerwca 2024 roku podczas mistrzostw Europy w Niemczech. Polska drużyna przegrała wówczas z Austrią 1:3, co było bolesnym zakończeniem jego reprezentacyjnej kariery. W sumie rozegrał dla Polski 84 mecze, stając się jednym z najlepszych bramkarzy w historii naszej drużyny narodowej. Jego fenomenalne interwencje w rzutach karnych podczas mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku na zawsze zapisały się w pamięci kibiców.
Choć pożegnał się z reprezentacją, jego kariera klubowa nabrała rozpędu. Na początku 2025 roku Szczęsny przeniósł się z Juventusu do FC Barcelony, gdzie szybko zdobył zaufanie nowego trenera, Hansiego Flicka. Polak nie tylko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, ale także stał się kluczową postacią zespołu. Jego znakomite interwencje sprawiły, że Barcelona z nim w bramce nie przegrała jeszcze ani jednego meczu.
Eksperci piłkarscy chwalą Szczęsnego za jego stabilność i umiejętność ratowania zespołu w trudnych momentach. W jednym z ostatnich spotkań Ligi Mistrzów w Lizbonie uratował swoją drużynę kilkoma kluczowymi interwencjami, co zostało szeroko komentowane w mediach.
— W Lizbonie wybronił dwie lub trzy sytuacje, które zmieniły losy meczu. Ja miałem kolegów z drużyny, którzy palili więcej, a potem przychodził mecz i robili, co chcieli. Jeśli Szczęsny tak gra, to niech pali karton papierosów dziennie — powiedział jeden z ekspertów w hiszpańskiej telewizji.
Nowa era w bramce reprezentacji Polski
Brak powołania dla Szczęsnego oznacza, że selekcjoner Michał Probierz oficjalnie rozpoczyna nowy etap w polskiej bramce. Łukasz Skorupski, Marcin Bułka i Bartłomiej Drągowski będą teraz rywalizować o miejsce w podstawowej jedenastce.
Najbliższe mecze reprezentacji Polski zaplanowane są na 21 i 26 marca. Biało-Czerwoni najpierw zmierzą się z Litwą, a następnie z Maltą w ramach eliminacji mistrzostw świata. Będzie to kluczowy moment dla nowego układu sił w bramce narodowej.
Choć Wojciech Szczęsny pozostaje w znakomitej formie, jego decyzja o zakończeniu kariery reprezentacyjnej wydaje się być definitywna. Kibicom pozostaje więc liczyć na to, że nowi bramkarze sprostają wyzwaniom i godnie zastąpią legendę polskiej piłki.