Michał Probierz najprawdopodobniej nie pozostanie na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski — wynika z informacji uzyskanych od osób dobrze zorientowanych w realiach krajowej piłki. Jego dalsza praca z kadrą zależy już właściwie tylko od jednej rzeczy: nagłej zmiany decyzji prezesa PZPN Cezarego Kuleszy.
Z ustaleń wynika, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej rozważał zwolnienie Probierza jeszcze przed powrotem z Helsinek. Ostatecznie jednak postanowił odłożyć decyzję i dać sobie czas na spokojne podjęcie kroków — by pożegnać trenera w bardziej cywilizowany sposób. Jak poinformował Piotr Koźmiński z Goal.pl, do spotkania między Kuleszą a Probierzem doszło w środę o godzinie 10. To właśnie wtedy miały zostać ustalone szczegóły rozwiązania kontraktu.
Mimo to sytuacja wciąż nie jest do końca przesądzona. To Cezary Kulesza podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie, a w przeszłości zdarzało mu się już podejmować kontrowersyjne i niepopularne wybory personalne. Tym razem jednak trudno sobie wyobrazić, by postąpił wbrew nastrojom społecznym.
Jego pomeczowy wpis na platformie X oddawał nie tylko emocje kibiców, ale i osobiste odczucia prezesa. Słowa: „wierzę, że przyszłość przyniesie nam już wyłącznie pozytywne emocje” nie były wyrazem wiary w dalszą pracę Probierza, lecz raczej sygnałem, że te pozytywne emocje mogą nadejść tylko wraz z nowym selekcjonerem.