Występ marzeń Krzysztofa Piątka! Hat-trick, jest bohaterem. A to nie koniec
Krzysztof Piątek w genialnej formie! Hat-trick przeciwko Samsunsporowi i dominacja w klasyfikacji strzelców Krzysztof Piątek przeżywa prawdziwy renesans formy. Polski napastnik po raz kolejny udowodnił swoją klasę, zdobywając hat-tricka w sobotnim spotkaniu Başakşehiru z Samsunsporem. Dzięki jego znakomitej postawie drużyna ze Stambułu odniosła przekonujące zwycięstwo 4:0. Dla Piątka były to już gole numer 16, 17…
Krzysztof Piątek w genialnej formie! Hat-trick przeciwko Samsunsporowi i dominacja w klasyfikacji strzelców
Krzysztof Piątek przeżywa prawdziwy renesans formy. Polski napastnik po raz kolejny udowodnił swoją klasę, zdobywając hat-tricka w sobotnim spotkaniu Başakşehiru z Samsunsporem. Dzięki jego znakomitej postawie drużyna ze Stambułu odniosła przekonujące zwycięstwo 4:0. Dla Piątka były to już gole numer 16, 17 i 18 w tym sezonie ligowym, co czyni go zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców, wyprzedzającym takie gwiazdy światowego futbolu jak Victor Osimhen, Mauro Icardi, Edin Džeko czy Ciro Immobile.
Fenomenalna passa „Pio” trwa
Ostatnie miesiące są dla Krzysztofa Piątka niezwykle udane. Od 27 listopada rozegrał dwanaście spotkań, w których zdobył aż 15 bramek. Choć regularnie trafiał do siatki, to przez ten czas nie udało mu się skompletować hat-tricka. Przełamanie przyszło w sobotnim starciu z Samsunsporem, aktualnie trzecią drużyną tureckiej Super Lig.
Piątek rozpoczął swój koncert strzelecki już w 19. minucie spotkania. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Deniza Turuca polski napastnik doskonale odnalazł się w polu karnym rywala i pewnym strzałem głową otworzył wynik meczu. Po pierwszej połowie Başakşehir prowadził 1:0, ale prawdziwa kanonada miała dopiero nadejść.
W 58. minucie Piątek podwoił swoje konto bramkowe, tym razem popisując się efektownym uderzeniem po świetnym zagraniu Oliviera Kemena. Nie minęło wiele czasu, a Polak ponownie wpisał się na listę strzelców. W 69. minucie Kemen po raz kolejny obsłużył „Pio” precyzyjnym podaniem, a ten bez problemów skompletował hat-tricka, potwierdzając swoją wyśmienitą dyspozycję.
Gwiazdorski występ Piątka przyćmił rywali
Po zdobyciu trzeciej bramki Piątek kontynuował grę jeszcze przez kilkanaście minut, by w 82. minucie opuścić boisko w blasku zasłużonych owacji. Nawet po zejściu polskiego snajpera Başakşehir nie zwolnił tempa. Wynik meczu na 4:0 ustalił Davidson Pereira, pieczętując efektowne zwycięstwo gospodarzy.
Dzięki tej wygranej zespół ze Stambułu awansował na szóste miejsce w ligowej tabeli. Samsunspor mimo porażki utrzymał trzecią pozycję, ustępując jedynie tureckim gigantom – Galatasaray i Fenerbahçe.
Statystyki mówią same za siebie – Piątek nie do zatrzymania
Piątek z dorobkiem 18 bramek zdecydowanie przewodzi klasyfikacji strzelców Super Lig. Jego przewaga nad wiceliderem, którym jest Simon Banza, wynosi aż pięć goli. Na trzecim miejscu znajduje się Victor Osimhen, który zdobył 12 bramek. Tuż za nim plasują się Edin Džeko i Ciro Immobile z dorobkiem po 10 trafień, natomiast Mauro Icardi może pochwalić się zaledwie czterema golami.
Forma Krzysztofa Piątka to powód do dumy dla polskich kibiców. Jego skuteczność, pewność siebie i nieustająca walka o każdy centymetr boiska sprawiają, że jest obecnie jednym z najgroźniejszych napastników w lidze. Jeśli utrzyma taką dyspozycję, niewykluczone, że zakończy sezon jako niekwestionowany król strzelców Super Lig, co byłoby ogromnym sukcesem zarówno dla niego, jak i dla całego Başakşehiru.
Co dalej dla Piątka?
Patrząc na obecną formę „Pio”, można z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość. Zarówno jego klub, jak i reprezentacja Polski mogą liczyć na napastnika w najwyższej dyspozycji. Jeśli utrzyma taką skuteczność, kolejne rekordy i wyróżnienia są tylko kwestią czasu.
Polak udowadnia, że z każdym meczem rośnie jego znaczenie nie tylko w tureckiej lidze, ale i w europejskim futbolu. Jego nazwisko znów jest na ustach wszystkich, a rywale muszą przygotowywać specjalne strategie, by powstrzymać go przed zdobywaniem kolejnych bramek. Jak dotąd – bezskutecznie.