Michał Probierz odszedł z reprezentacji. Ruszyła giełda nazwisk. Zgłosił się znany zagraniczny trener
Michał Probierz nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski. Wystarczyło, że w czwartek rano pojawiła się informacja o jego dymisji, a już rozpoczęły się intensywne spekulacje dotyczące jego następcy. Do grona kandydatów dołączyło właśnie kolejne nazwisko. Jak poinformował portal Meczyki.pl, jeden z zagranicznych trenerów sam zgłosił swoją kandydaturę do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
— Rozpoczynamy poszukiwania nowego selekcjonera. Czy to będzie Polak? Nie przesądzam, choć to bardzo możliwe. To musi być ktoś, kto zna tę reprezentację — przyznał w rozmowie z portalem prezes PZPN Cezary Kulesza, który jako szef związku będzie odpowiedzialny za wybór następcy Michała Probierza.
Jak zawsze w takich sytuacjach, media błyskawicznie podjęły temat możliwych kandydatów. Do tej nieoficjalnej listy dopisano kolejnego chętnego. Chodzi o Nenada Bjelicę, który – według informacji Meczyki.pl – sam zaoferował swoje usługi związkowi.
Choć może to brzmieć sensacyjnie, propozycja złożona przez Bjelicę nie powinna być zaskoczeniem. Już w 2022 roku, po odejściu Czesława Michniewicza, 53-letni Chorwat był wymieniany wśród kandydatów do objęcia polskiej kadry. Ostatecznie wtedy wybór padł na Fernando Santosa.
Bjelica od grudnia 2023 roku pozostaje bez pracy, co sprawia, że chętnie podjąłby nowe wyzwanie. Niewiele brakowało, by trafił do Legii Warszawa, jednak stołeczny klub ostatecznie zdecydował się na zatrudnienie Edwarda Iordanescu.
Z Ligi Mistrzów do kadry narodowej? Powrót dobrze znanej postaci
Choć Nenad Bjelica pochodzi z Chorwacji, doskonale zna realia polskiego futbolu. W latach 2016–2018 prowadził Lecha Poznań i zakończył z nim sezon na trzecim miejscu w Ekstraklasie. Ma też bogate doświadczenie międzynarodowe – pracował m.in. w Austrii Wiedeń, Dinamie Zagrzeb, Trabzonsporze oraz Unionie Berlin. W ostatnim czasie prowadził Dinamo Zagrzeb również w rozgrywkach Ligi Mistrzów, notując cztery występy w tej edycji.
W kolejce po fotel selekcjonera jest jednak więcej nazwisk. Cezary Kulesza w jednym z wywiadów sam przyznał, że pod uwagę branych jest kilka opcji. Decyzja, kto poprowadzi reprezentację Polski, ma zapaść w najbliższych dniach.