Zalane lotnisko, podtopione ulice. Tam miała grać Iga Świątek
Sytuacja w Maladze jest już naprawdę dramatyczna i jako żywo przypomina to, co stało się na południu Polski kilka tygodni temu. Ogromne opady deszczu nawiedziły miasto, w którym Polki na czele z Igą Świątek miały w środę grać z Hiszpanią w 1/8 finału Billie Jean King Cup i coraz nowsze obrazki obiegają sieć. Wyglądają one…
Sytuacja w Maladze jest już naprawdę dramatyczna i jako żywo przypomina to, co stało się na południu Polski kilka tygodni temu. Ogromne opady deszczu nawiedziły miasto, w którym Polki na czele z Igą Świątek miały w środę grać z Hiszpanią w 1/8 finału Billie Jean King Cup i coraz nowsze obrazki obiegają sieć. Wyglądają one bardzo niepokojąco.
Już we wtorek wieczorem pojawiły się bardzo niepokojące prognozy dotyczące sytuacji w Maladze. Władze wydały najpierw pomarańczowy, a potem czerwony alert pogodowy, ogłaszając nawet ewakuację 3 tys. mieszkańców. Opady mają utrzymać się do czwartku i co zrozumiałe zmagania Polek z Hiszpanią zostały przełożone.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Fatalne obrazki z Malagi
Wiadomo już, że mecz naszych tenisistek z gospodyniami został przełożony na piątek na godz. 17. Turniej Billie Jean King Cup ma ruszyć w czwartek, 14 listopada. Zobaczymy w nim 12 czołowych reprezentacji z całego świata. Każdy mecz reprezentacji składać się będzie z trzech spotkań: dwóch singlowych i jednego deblowego. Triumfatorki poznamy po finale, który zaplanowano na 20 listopada.
Obrazki, które napływają z Malagi, są jednak bardzo niepokojące i mogą wpłynąć na dalsze plany organizatorów.
“Ulica, która znajduje się kilka kilometrów od miejsca, gdzie mają się odbyć rozgrywki BJK Cup Finals. Niestety, opady mają być intensywne przez całe popołudnie. Oby wszystko było OK” — czytamy na profilu “Z kortu — informacje tenisowe”.
Zobacz także: Iga Świątek mówi o najtrudniejszym momencie. “Znałam konsekwencje”
Tak wygląda lotnisko w Maladze.
A to z kolei inne ulice Malagi.
“W naszym hotelu wszystko w porządku. Jesteśmy tuż nad morzem i to pomaga. Mamy tu mniej deszczu” — przekazała Daria Abramowicz, psycholog Igi Świątek.