Żałobny wpis Szczęsnego po śmierci Beenhakkera. “Naprawdę”
Śmierć Leo Beenhakkera spowodowała żałobę w polskiej piłce. Były selekcjoner reprezentacji Polski był już żegnany przez byłych prezesów i obecnego prezesa PZPN, dziennikarzy, kibiców oraz piłkarzy, którzy mieli okazję z nim współpracować. Na upamiętnienie Holendra w mediach społecznościowych zdecydował się też Wojciech Szczęsny Leo Beenhakker zmarł 10 kwietnia w wieku 82 lat. Holender był selekcjonerem…
Śmierć Leo Beenhakkera spowodowała żałobę w polskiej piłce. Były selekcjoner reprezentacji Polski był już żegnany przez byłych prezesów i obecnego prezesa PZPN, dziennikarzy, kibiców oraz piłkarzy, którzy mieli okazję z nim współpracować. Na upamiętnienie Holendra w mediach społecznościowych zdecydował się też Wojciech Szczęsny
Leo Beenhakker zmarł 10 kwietnia w wieku 82 lat. Holender był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2006-2009. Przejął kadrę po nieudanym mundialu w Niemczech. Szybko stworzył zespół, w który bardzo mocno uwierzyli kibice. Do historii przejdą wygrane na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Portugalią, Belgią i Czechami. Dał pierwszy awans na mistrzostwa Europy.
Szczęsny upamiętnił Beenhakkera
Dla wielu Beenhakker będzie jednym z najlepszych selekcjonerów w historii reprezentacji Polski, albo jednym z najlepszych, którzy pracowali w XXI wieku. Podziwiany, szanowany, postrzegany jako bardzo mądry człowiek i wielki profesjonalista. To za jego kadencji w kadrze zadebiutował Robert Lewandowski.
Na pożegnanie Holendra w mediach społecznościowych zdobył się także Wojciech Szczęsny. Były selekcjoner wprowadził go do reprezentacji, odkrył jego talent, ale nie było okazji, by zadebiutował. Ten dostał swoją pierwszą szansę w listopadzie 2009 r. w meczu z Kanadą (1:0). To był drugi mecz Franciszka Smudy.
Szczęsny opublikował na InstaStories czarno-białe zdjęcie Beenhakkera, honorując i wspominając go jednym zdaniem. “Leo Beenhakker. Naprawdę wspaniały i uczciwy człowiek, niech spoczywa w pokoju” – napisał Szczęsny w poście.
Szczęsny pierwszy raz pojawił się w reprezentacji za kadencji Beenhakkera na zgrupowaniu przed Euro 2008, miał wówczas 18 lat. Opóźniał się przyjazd Artura Boruca i Tomasza Kuszczaka, dlatego Holender zaprosił nastoletniego wtedy golkipera na treningi, by się pokazał. Młody Szczęsny zgodził się przyjechać.
Co ciekawe, Szczęsny wtedy był jeszcze przed debiutem w kadrze U19 – pierwszy raz zagrał w tej drużynie w październiku 2008 r. W kadrze U21 zadebiutował w czerwcu 2009 r.
W ostatnich latach Leo Beenhakker ciężko chorował, ale nie podawano szczegółów nt. samej choroby i stanu zdrowia.