Zaraz konkurs skoków na MŚ, a tu takie wieści o Piotrze Żyle. Są pełni obaw, może być powtórka
Polscy skoczkowie rozpoczęli MŚ w Trondheim z przygodami. Piotr Żyła w centrum zamieszania! Norwegowie się go obawiają Mistrzostwa świata w Trondheim już się rozpoczęły, a polscy skoczkowie oddali pierwsze treningowe skoki. Jednak zanim biało-czerwoni w ogóle pojawili się na skoczni, napotkali spore trudności, które niemal pokrzyżowały ich plany treningowe. Problemy z dojazdem do obiektu Granasen…
Polscy skoczkowie rozpoczęli MŚ w Trondheim z przygodami. Piotr Żyła w centrum zamieszania! Norwegowie się go obawiają
Mistrzostwa świata w Trondheim już się rozpoczęły, a polscy skoczkowie oddali pierwsze treningowe skoki. Jednak zanim biało-czerwoni w ogóle pojawili się na skoczni, napotkali spore trudności, które niemal pokrzyżowały ich plany treningowe. Problemy z dojazdem do obiektu Granasen oraz zamieszanie z akredytacją Piotra Żyły sprawiły, że początek ich przygody z norweskim czempionatem nie należał do najłatwiejszych.
Kłopoty Polaków z dotarciem na skocznię
Cała polska ekipa mogła spóźnić się na pierwszy trening, ponieważ na trasie prowadzącej do skoczni napotkali niespodziewane przeszkody. Jak relacjonował Piotr Żyła, już 2,5 kilometra przed obiektem ich bus musiał zmienić trasę. Nawigacja poprowadziła ich na drogę, która była zamknięta, przez co zmuszeni byli zawrócić do miasta. Tam utknęli w korkach, a potem ponownie skierowali się ku skoczni.
Gdy wydawało się, że wszystko jest już pod kontrolą, pojawił się kolejny problem. Kilka kilometrów przed celem polska ekipa została zatrzymana i poinformowana, że w dalszą trasę mogą udać się jedynie oficjalnymi busami organizatorów. Tyle że żaden pojazd akurat nie nadjeżdżał.
Żyła, znany ze swojego nietuzinkowego podejścia do życia, był już gotów pokonać brakujący dystans pieszo. Na szczęście po chwili rzeczywiście pojawił się bus, ale… nie zamierzał się zatrzymać. Dopiero interwencja policjanta sprawiła, że kierowca w końcu otworzył drzwi i wpuścił polskich zawodników.
— Jestem szczęśliwy, że w ogóle udało mi się dotrzeć na skocznię, bo mieliśmy przygody — skomentował całą sytuację Żyła.
Żyła zapomniał akredytacji! Musiał ratować się mObywatelem
Jakby tego było mało, Piotr Żyła natrafił na jeszcze jedną przeszkodę. Okazało się, że zapomniał swojej akredytacji, bez której nie mógł wejść na teren skoczni. W normalnych warunkach oznaczałoby to poważne komplikacje, ale “Wewiór” znalazł rozwiązanie.
Próbując przekonać ochronę, pokazał listę startową, na której znajdowało się jego nazwisko, oraz dowód osobisty w aplikacji mObywatel. Po krótkiej chwili namysłu ochrona w końcu przepuściła go na teren zawodów.
— Dopiero wtedy mnie puścili — relacjonował z uśmiechem na twarzy.
Norwegowie obawiają się Piotra Żyły
Choć sezon 2024 nie jest dla Piotra Żyły szczególnie udany – w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje odległe 39. miejsce – to mimo wszystko w norweskich mediach pojawia się jego nazwisko jako jednego z głównych faworytów do medalu na normalnej skoczni.
W pierwszym oficjalnym treningu skoczył 97 metrów, czym zwrócił na siebie uwagę. W drugiej próbie wylądował dwa metry krócej, przez co ostatecznie zajął 33. miejsce, jednak wciąż budzi respekt wśród konkurencji.
Norweskie media podkreślają, że Żyła jest bardzo doświadczonym skoczkiem, który potrafi zaskakiwać w kluczowych momentach. Dziennik Adresseavisen określa go mianem “polskiego weterana, który poluje na kolejne zwycięstwo”. Aftenposten i VG twierdzą natomiast, że to właśnie Żyła może zagrozić norweskim zawodnikom, takim jak Marius Lindvik.
Dziennikarze przypominają także jego niesamowity występ z MŚ w Planicy w 2023 roku. Wówczas po pierwszej serii był dopiero trzynasty, tracąc 5,9 punktu do lidera Stefana Krafta. W drugiej próbie poszybował aż na 105 metrów, ustanawiając nowy rekord skoczni i zdobywając złoty medal.
— Żyła imponuje podczas treningu — napisała NRK, sugerując, że Polak może ponownie zaskoczyć świat skoków.
Kiedy zawody? Harmonogram MŚ w Trondheim
Mistrzostwa świata w Trondheim potrwają do 8 marca, a przed nami jeszcze wiele emocjonujących konkursów.
1 marca (piątek) – kwalifikacje mężczyzn, godz. 20:30
2 marca (sobota) – konkurs indywidualny na skoczni normalnej, godz. 17:00
4 marca (poniedziałek) – powrót do rywalizacji po jednodniowej przerwie
8 marca (piątek) – zakończenie mistrzostw
Wszystko wskazuje na to, że Piotr Żyła – mimo przeciwności losu – może ponownie stać się jednym z głównych bohaterów mistrzostw. Czy po raz kolejny zaskoczy rywali? Norwegowie najwyraźniej w to wierzą, a polscy kibice mają nadzieję, że “Wewiór” dostarczy im kolejnych powodów do radości.