Zaszczepił w niej miłość do sportu, jest jej największym wsparciem. To właśnie ojciec Igi Świątek jest jej fanem numer jeden
Iga Świątek odnosi sukces za sukcesem. Chociaż wiele zawdzięcza swojej ciężkiej pracy, wiele razy podkreślała, że bez wsparcia najbliższych z pewnością nie zaszłaby tak daleko. Szczególnie wdzięczna jest za wszystko, co robi dla niej tata: to właśnie on zaszczepił w niej pasję do sportu, a później robił wszystko, co w jego mocy, by pomagać córce…
Iga Świątek odnosi sukces za sukcesem. Chociaż wiele zawdzięcza swojej ciężkiej pracy, wiele razy podkreślała, że bez wsparcia najbliższych z pewnością nie zaszłaby tak daleko. Szczególnie wdzięczna jest za wszystko, co robi dla niej tata: to właśnie on zaszczepił w niej pasję do sportu, a później robił wszystko, co w jego mocy, by pomagać córce rozwijać talent. Jakie łączą ich relacje?
Iga Świątek ponownie wygrała Rolanda Garossa. Po wygranej od razu pobiegła do taty
Iga Świątek niedawno odniosła kolejny ogromny sukces: udało się jej wygrać French Open po raz trzeci z rzędu oraz czwarty w jej karierze. Gdy tylko zdobyła ostatni punkt decydujący o zwycięstwie, upadła na kolana ze szczęścia. Później mogliśmy zauważyć, że zrobiła to, co robi zazwyczaj. Każdy, nawet najmniejszy sukces jest dla Igi Świątek czasem nie tylko celebracji, ale przede wszystkim podziękowania dla najbliższych: rodziny, jej teamu i przyjaciół. Polka podbiegła więc w stronę wyjścia z kortu, by po chwili pojawić się na trybunach, gdzie wpadła w objęcia swojego dumnego taty, Tomasza Świątka. To taka ich mała tradycja, którą podtrzymują już od dawna.
Polka podbiegła więc w stronę wyjścia z kortu, by po chwili pojawić się na trybunach, gdzie wpadła w objęcia swojego dumnego taty, Tomasza Świątka. To taka ich mała tradycja, którą podtrzymują już od dawna.