Zatrważające wieści z La Liga. Anulują 16 goli Lewandowskiego? Sprawa na ostrzu noża
Kłopoty Barcelony z rejestracją zawodników: czy hiszpańska piłka stanie w obliczu kryzysu? Problemy FC Barcelony z rejestracją Daniego Olmo i Paua Victora na drugą część sezonu mogą przerodzić się w kryzys, który odbije się echem w całej hiszpańskiej piłce nożnej. Jak donosi kataloński dziennik „Sport”, kilka klubów La Liga rozważa skierowanie sprawy do sądu z…
Kłopoty Barcelony z rejestracją zawodników: czy hiszpańska piłka stanie w obliczu kryzysu?
Problemy FC Barcelony z rejestracją Daniego Olmo i Paua Victora na drugą część sezonu mogą przerodzić się w kryzys, który odbije się echem w całej hiszpańskiej piłce nożnej. Jak donosi kataloński dziennik „Sport”, kilka klubów La Liga rozważa skierowanie sprawy do sądu z żądaniem unieważnienia rozgrywek, jeśli liga ostatecznie ulegnie Barcelonie i zezwoli na udział wspomnianych zawodników w meczach. Choć taki scenariusz wydaje się dziś mało prawdopodobny, sprawa osiągnęła punkt kulminacyjny, stawiając wszystkie strony przed poważnym dylematem.
Finansowe turbulencje Barcelony
Nie jest tajemnicą, że Barcelona od lat zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Choć dla wielu stało się to już niemal normą, obecna sytuacja wywołuje wyjątkowo silne emocje, które osiągnęły w Hiszpanii swoje apogeum.
Dani Olmo i Pau Victor, zatwierdzeni do gry do końca roku kalendarzowego 2024, trenują z zespołem, lecz klub nie uzyskał pozwolenia na ich ponowną rejestrację. Kluczowym problemem jest brak 60 milionów euro, które pozwoliłyby Barcelonie na zamknięcie budżetu zgodnie z przepisami La Liga dotyczącymi limitu wynagrodzeń. Regulacje te wymagają, by pensje zawodników pozostawały w proporcji do posiadanych aktywów finansowych.
Joan Laporta walczy o czas
Najpierw rejestracji zawodników odmówiły władze La Liga, a następnie decyzję tę podtrzymał Sąd Gospodarczy nr 10 w Barcelonie. Prezes klubu, Joan Laporta, nie zamierza jednak rezygnować z dalszej walki. Poprosił władze ligi o czas do piątku, obiecując, że znajdzie rozwiązanie impasu.
Jednym z ratunkowych planów jest sprzedaż miejsc VIP na nowo odrestaurowanym stadionie Spotify Camp Nou. Pierwotnie zakładano, że przyniesie to klubowi około 200 milionów euro, ale ostatecznie zdecydowano się na ofertę od katarskiego podmiotu wynoszącą 120 milionów euro. Problem w tym, że pieniądze te wciąż nie zostały uwzględnione po stronie przychodów, co uniemożliwia ich wykorzystanie w rozliczeniach finansowych.
Kluby La Liga grożą pozwem
Zgodnie z informacjami „Sportu”, kilka klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii ostrzegło już władze ligi, że jeśli Barcelona otrzyma pozwolenie na rejestrację Olmo i Victora, zamierzają skierować sprawę do sądu, domagając się unieważnienia całego sezonu. Taki rozwój wydarzeń doprowadziłby do paraliżu La Liga, a konsekwencje mogłyby odbić się na arenie międzynarodowej.
Aktualny stan rozgrywek
Po pierwszej połowie sezonu na czele tabeli znajduje się Atletico Madryt, które ma punkt przewagi nad Realem Madryt i dwa punkty przewagi nad Barceloną. Co istotne, „Duma Katalonii” rozegrała jeden mecz więcej niż jej główni rywale.
W klasyfikacji strzelców prowadzi Robert Lewandowski z dorobkiem 16 bramek. Niemniej jednak, pytanie, czy te statystyki zostaną wpisane na stałe w ligowe kroniki, pozostaje otwarte. Choć scenariusz anulowania sezonu wydaje się absurdalny, groźby wystosowane przez inne kluby pokazują, jak napięta stała się sytuacja.
Możliwe konsekwencje
Chociaż trudno sobie wyobrazić, by którakolwiek ze stron faktycznie dążyła do unieważnienia rozgrywek, obecna sytuacja uwidacznia skalę problemów finansowych Barcelony i ich wpływ na całą ligę. Decyzje, które zapadną w najbliższych dniach, mogą mieć kluczowe znaczenie nie tylko dla przyszłości „Dumy Katalonii”, ale także dla stabilności La Liga jako całości.