Zbiórka Agaty Wróbel dobiega końca. Zmienił się cel

Agata Wróbel w trudnej sytuacji życiowej. Była sztangistka potrzebuje pomocy

Agata Wróbel, jedna z najbardziej utytułowanych polskich sztangistek, znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji życiowej. Srebrna medalistka olimpijska od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i finansowymi. W mediach społecznościowych otwarcie przyznała, że cierpi na liczne schorzenia, które utrudniają jej codzienne funkcjonowanie, w tym poważne problemy ze wzrokiem i poruszaniem się. Dodatkowo, była sportsmenka znalazła się w trudnym położeniu finansowym – od dwóch lat jej renta olimpijska jest zajmowana przez komornika.

“Było mi wstyd, że tak się ułożyło moje życie. Że mam komornika, który od dwóch lat zabiera mi rentę olimpijską” – wyznała w poruszającym wpisie na swoich profilach społecznościowych.

Pod wpływem namowy bliskich, Wróbel zdecydowała się założyć internetową zbiórkę, której celem miała być spłata zadłużenia i poprawa sytuacji finansowej. Choć początkowo wahała się przed podjęciem tego kroku, obawiając się negatywnych komentarzy i hejtu, ostatecznie postanowiła spróbować.

Legendarną sportsmenkę kibice wspierali na podium. Dziś ona potrzebuje ich pomocy

Kilka lat temu Agata Wróbel była jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego sportu. Na arenie międzynarodowej osiągała spektakularne sukcesy – zdobywała medale mistrzostw świata, Europy i igrzysk olimpijskich. Jej potęga i siła budziły podziw, a tysiące kibiców śledziły jej występy z zapartym tchem.

Niestety, jej kariera została brutalnie przerwana przez serię kontuzji oraz poważne problemy zdrowotne. W pewnym momencie stan jej organizmu nie pozwalał już na dalsze trenowanie na najwyższym poziomie. Równocześnie, osobiste trudności zaczęły się piętrzyć – Wróbel pogrążyła się w depresji, a problemy finansowe narastały.

W efekcie znalazła się w sytuacji, w której nie była w stanie samodzielnie pokryć zobowiązań, a jej sytuacja zdrowotna dodatkowo komplikowała możliwość podjęcia pracy zarobkowej. Po latach, podczas których mierzyła się z trudnościami samotnie, w końcu zdecydowała się poprosić o wsparcie.

Zbiórka niemal osiągnęła cel, ale pojawiły się nieścisłości

Zbiórka, którą Wróbel uruchomiła kilka tygodni temu, zbliża się ku końcowi. Początkowo jej celem było uzbieranie kwoty 80 tys. zł – tyle, według deklaracji byłej sztangistki, wynosiło jej zadłużenie komornicze. Jednak w ostatnich dniach kwota ta została zmniejszona do 60 tys. zł, co wzbudziło pewne pytania i niejasności.

Mimo tych zmian, kibice i osoby wspierające Wróbel nie zawiodły. Na moment publikacji artykułu na koncie zbiórki zgromadzono już 58 tys. 540 zł, co oznacza, że do osiągnięcia celu brakuje jedynie niewielkiej sumy.

“Moi znajomi powiedzieli mi, żebym zrobiła zrzutkę. Że może pomoże, że stanę na nogi, ale ja odmawiałam. Wiedziałam, że spotka się to znowu z hejtem. Chodź tu nieważne czy jesteś dobry, czy jesteś zły, czy robisz coś dobrego dla innych, czy nie, zawsze będą tacy, którzy będą hejtować” – pisała Wróbel na stronie zbiórki, dzieląc się swoimi obawami dotyczącymi publicznej reakcji na jej prośbę o pomoc.

Kibice wciąż mogą wesprzeć Agatę Wróbel

Wiele osób odpowiedziało na apel byłej mistrzyni, udowadniając, że pamiętają jej sukcesy i trud, jaki włożyła w rozwój polskiego sportu. Dzięki ich hojności i solidarności Wróbel jest już bliska osiągnięcia celu finansowego, co może pomóc jej w rozwiązaniu najpilniejszych problemów.

Zbiórka nadal trwa, a każda wpłata może przyczynić się do poprawy sytuacji legendarnej sztangistki. To chwila, w której fani sportu i wszyscy ludzie dobrej woli mogą pokazać, że potrafią okazać wdzięczność i wsparcie w trudnych momentach.

Agata Wróbel przez lata dostarczała kibicom niezapomnianych emocji i dumy z polskich barw. Dziś to ona potrzebuje pomocy – i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie pozostawiona samej sobie.