Zmora Sabalenki za burtą zmagań w Indian Wells. Zwrot akcji tuż przed metą pojedynku
Madison Keys kontynuuje zwycięską passę – pokonuje Donnę Vekić i awansuje do ćwierćfinału BNP Paribas Open Organizatorzy BNP Paribas Open postanowili stworzyć widowisko z udziałem amerykańskich tenisistek podczas sesji dziennej na głównym korcie – Stadium 1. Po meczu Coco Gauff z Belindą Bencić przyszła kolej na starcie Madison Keys z Donną Vekić. Chorwatka była o…
Madison Keys kontynuuje zwycięską passę – pokonuje Donnę Vekić i awansuje do ćwierćfinału BNP Paribas Open
Organizatorzy BNP Paribas Open postanowili stworzyć widowisko z udziałem amerykańskich tenisistek podczas sesji dziennej na głównym korcie – Stadium 1. Po meczu Coco Gauff z Belindą Bencić przyszła kolej na starcie Madison Keys z Donną Vekić. Chorwatka była o krok od przerwania imponującej serii 14 kolejnych zwycięstw Amerykanki, prowadząc 5-4 w tie-breaku drugiego seta. Jednak to mistrzyni Australian Open 2025 wykazała się większą odpornością w kluczowych momentach i ostatecznie triumfowała 4:6, 7:6(7), 6:3. W ćwierćfinale zmierzy się z Belindą Bencić. Tym samym z turnieju odpadła zawodniczka, która w bezpośrednich starciach miała korzystny bilans 6-2 z Aryną Sabalenką.
—
Kontrastujące przygotowania przed Indian Wells
Madison Keys i Donna Vekić przystępowały do BNP Paribas Open z zupełnie odmiennym dorobkiem w sezonie 2025. Amerykanka rozpoczęła rok znakomicie – najpierw triumfowała w turnieju WTA 500 w Adelajdzie, a następnie zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł w Australian Open. Po tym sukcesie zrobiła sobie przerwę i do rywalizacji wróciła dopiero w Indian Wells. Powrót na korty okazał się udany – w pierwszych dwóch rundach pokonała Anastazję Potapową i Elise Mertens. Starcie z Rosjanką nie sprawiło jej większych trudności, jednak w meczu przeciwko Belgijce napotkała nieoczekiwane problemy. Mimo prowadzenia w dwóch setach i aż czterech niewykorzystanych meczboli, musiała rozegrać trzecią odsłonę, by ostatecznie zwyciężyć.
Z kolei Donna Vekić przybywała do Kalifornii z odwrotnymi statystykami. Chorwatka przegrała cztery ostatnie spotkania i do tej pory nigdy nie dotarła do 1/8 finału w Indian Wells. Jednak podczas tegorocznej edycji przełamała tę barierę. Po pokonaniu Eliny Awanesian i Emmy Navarro stanęła przed szansą na wyeliminowanie kolejnej Amerykanki oraz przerwanie świetnej passy Madison Keys.
—
Trzysetowy thriller na Stadium 1
Spotkanie rozpoczęło się od serwisu Keys, która od pierwszych piłek narzuciła swoje warunki gry. Szybko pojawiła się okazja na prowadzenie 2:0, gdy w drugim gemie miała trzy break pointy przy podaniu Vekić. Chorwatka jednak wykazała się dużą odpornością i obroniła wszystkie zagrożenia, wyrównując na 1:1. Kolejna szansa na przełamanie pojawiła się w czwartym gemie, ale i tym razem Vekić skutecznie się obroniła. Co więcej, to ona jako pierwsza zdołała przełamać rywalkę, a następnie utrzymała własne podanie, obejmując prowadzenie 4:2.
Madison Keys nie zamierzała się jednak poddawać i zdołała odrobić straty, doprowadzając do remisu 4:4. Radość Amerykanki nie trwała długo, ponieważ chwilę później Vekić ponownie przejęła inicjatywę. Serwując przy stanie 5:4, Chorwatka nie pozostawiła rywalce złudzeń – zdobyła kluczowe punkty i zamknęła pierwszego seta wynikiem 6:4.
—
Zwrot akcji w tie-breaku drugiego seta
Druga odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki. Obie zawodniczki solidnie pilnowały własnego podania i do stanu 3:3 nie oglądaliśmy przełamań. W szóstym gemie Keys miała szansę na objęcie prowadzenia 4:2, jednak Vekić ponownie wybroniła się w trudnym momencie. Największe emocje nadeszły w dziesiątym gemie, gdy Chorwatka musiała bronić się przed stratą seta. Po szczęśliwym zagraniu po taśmie nie zdołała jednak przebić piłki na drugą stronę, co dało Keys piłkę setową. W kluczowym momencie Vekić posłała asa serwisowego i wyrównała na 5:5.
Losy tej partii rozstrzygnęły się w tie-breaku, który od początku układał się na korzyść Chorwatki. Prowadziła 2:0, 4:2, a później 5:4, mając do dyspozycji dwa własne podania. W tym momencie wydawało się, że jest bliska zakończenia meczu w dwóch setach, jednak Keys zdołała odwrócić losy rywalizacji. Amerykanka wypracowała sobie trzy piłki setowe, z których dwie Vekić obroniła. Przy trzeciej próbie Keys nie pozostawiła już złudzeń, wygrywając tie-breaka 9:7 i doprowadzając do decydującej partii.
—
Dominacja Madison Keys w trzecim secie
Po przerwie między setami wydawało się, że Donna Vekić nie otrząsnęła się jeszcze po wydarzeniach z końcówki drugiej partii. Keys natychmiast to wykorzystała – już w pierwszym gemie przełamała serwis rywalki i objęła prowadzenie. Chorwatka próbowała jeszcze wrócić do gry, jednak Amerykanka prezentowała się coraz pewniej. Kolejne przełamanie na 4:1 sprawiło, że losy spotkania wydawały się przesądzone.
Przy stanie 5:2 Madison Keys miała okazję na zamknięcie meczu przy własnym podaniu, ale Vekić zdołała wygrać gema i przedłużyć swoje nadzieje. Amerykanka nie zamierzała jednak oddawać inicjatywy – chwilę później ponownie przełamała serwis rywalki i zakończyła spotkanie wynikiem 4:6, 7:6(7), 6:3. Było to jej 15. zwycięstwo z rzędu w 2025 roku.
—
Madison Keys kontra Belinda Bencić w ćwierćfinale
Zwycięstwo nad Vekić zapewniło Keys awans do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z Belindą Bencić. Jednocześnie z turnieju odpadła zawodniczka, która mogła stanowić potencjalne zagrożenie dla Aryny Sabalenki – Vekić miała bowiem pozytywny bilans 6-2 w starciach z Białorusinką.
Mimo to Sabalenka nadal może stanąć na drodze Keys w półfinale Indian Wells, jeśli obie tenisistki wygrają swoje kolejne mecze. Taki scenariusz oznaczałby powtórkę finału Australian Open i kolejną szansę Sabalenki na rewanż.
Na razie jednak Madison Keys pozostaje niepokonana w tym sezonie, a jej imponująca passa trwa nadal.