Znamy godzinę hitowego meczu Igi Świątek. To będzie wielki show
Już w nocy z piątku na sobotę Iga Świątek wróci na korty Australian Open! Tym razem Polkę czeka poważny test w postaci hitowego starcia przeciwko Emmie Raducanu. To spotkanie zapowiada się niezwykle elektryzująco i z pewnością skupi uwagę tysięcy widzów na trybunach. A pierwsze gemy obejrzymy już o 1.30. Za Igą Świątek dwa pierwsze mecze…
Już w nocy z piątku na sobotę Iga Świątek wróci na korty Australian Open! Tym razem Polkę czeka poważny test w postaci hitowego starcia przeciwko Emmie Raducanu. To spotkanie zapowiada się niezwykle elektryzująco i z pewnością skupi uwagę tysięcy widzów na trybunach. A pierwsze gemy obejrzymy już o 1.30.
Za Igą Świątek dwa pierwsze mecze w tegorocznej edycji Australian Open. Już teraz wyrównała swój wyczyn sprzed roku, docierając do trzeciej rundy. Prawdziwa batalia zaczyna się jednak dopiero teraz, gdy w turnieju zostają już wyłącznie czołowe tenisistki świata. Polka nie będzie miała łatwego zadania.
W trzeciej rundzie nasza reprezentantka zmierzy się z Emmą Raducanu. Brytyjka to mistrzyni US Open sprzed trzech lat, która w ostatnim czasie walczyła z serią kontuzji. Teraz jednak wraca do swojej najlepszej dyspozycji i chce wygrać swój pierwszy bój ze Świątek w czwartej próbie. Znamy już godzinę tego spotkania.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Znamy godzinę meczu Igi Świątek!
Starcie Igi Świątek z Emmą Raducanu zaplanowano na kort centralny imienia Roda Lavera na 1.30 w nocy z piątku na sobotę. Tuż po nim, ale nie przed 4.00, obejrzymy rywalizację Francisco Cerundolo z Alexem De Minaurem. Dzień na korcie centralnym od 9.00 zamkną Jannik Sinner i Marcus Giron oraz Madison Keys i Danielle Collins.
Tej samej nocy odbędzie się między innymi mecz Jeleny Rybakiny. Nie przed 4.00 rozpocznie się jej rywalizacja z Dajaną Jastremską na korcie imienia Johna Cane’a.
Zobacz także: Było już 3:5. I nagle zwrot w meczu Aryny Sabalenki! Szalona końcówka
W meczu z Raducanu Iga Świątek powalczy o to, by poprawić wynik w Australian Open wywalczony przed rokiem. Wówczas, podobnie jak teraz, Polka zameldowała się w trzeciej rundzie. Wtedy przegrała jednak sensacyjnie z Lindą Noskovą.