Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Znamy rywalkę Sabalenki w półfinale Wimbledonu. Nie lubi z nią grać

Posted on July 8, 2025

Młodość górą! Anisimowa po raz pierwszy w półfinale Wimbledonu

Amanda Anisimowa osiągnęła największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. 22-letnia Amerykanka pokonała doświadczoną Anastazję Pawluczenkową 6:1, 7:6(9) i po raz pierwszy zameldowała się w półfinale Wimbledonu. Choć Rosjanka walczyła dzielnie mimo problemów z łokciem, nie była w stanie zatrzymać młodszej rywalki. Anisimowa przypieczętowała zwycięstwo w niezwykle dramatycznym tiebreaku. W półfinale zmierzy się z Aryną Sabalenką – a ich bilans bezpośrednich starć może być sporym zaskoczeniem.

Różne pokolenia, różne style

Choć obie zawodniczki mają rosyjskie korzenie, dzieli je niemal wszystko. Anisimowa urodziła się i wychowała w Stanach Zjednoczonych, które obecnie reprezentuje. Pawluczenkowa to już weteranka – ma 34 lata i w tenisowym świecie znana jest ze swojego eleganckiego, klasycznego stylu gry. Anisimowa to z kolei energia, siła i nowoczesność. Co je łączyło przed tym meczem? Żadna z nich nigdy wcześniej nie dotarła do półfinału Wimbledonu – i było jasne, że jedna z nich zapisze się w historii.

Początek bez niespodzianek. Anisimowa dominowała

Choć ćwierćfinał Anisimowej i Pawluczenkowej nie był zestawieniem, którego się spodziewano, jego przebieg w pierwszym secie był jednostronny. Młodsza z zawodniczek zdemolowała rywalkę 6:1. Już po chwili prowadziła 4:0, obroniwszy dwa breakpointy i wykorzystując swoje okazje na przełamanie. Pawluczenkowa była w stanie ugrać tylko jednego gema, a set zakończył się kolejnym przełamaniem na korzyść Amerykanki.

Pawluczenkowa się nie poddała. Grała z kontuzją i sercem

Doświadczona Rosjanka nie zamierzała jednak składać broni, choć ewidentnie zmagała się z bólem łokcia prawej ręki. Anisimowa miała szansę zamknąć mecz szybciej, ale jej błędy pozwoliły Pawluczenkowej pozostać w grze. Gdy młodsza z tenisistek prowadziła już 5:3, wszystko wskazywało na koniec. Jednak Rosjanka niespodziewanie przełamała serwis rywalki, a następnie wyrównała na 5:5. Dwa meczbole Anisimowej? Oba obronione. Pawluczenkowa wyszła z opresji z wielką klasą.

Emocje sięgnęły zenitu w tiebreaku

Losy drugiego seta musiał rozstrzygnąć tiebreak, a ten przerodził się w prawdziwy rollercoaster. Anisimowa, mimo świetnej gry wcześniej, popełniała błędy, a Pawluczenkowa zyskała trzy setbole przy stanie 6:3. Nie wykorzystała żadnego. Później pojawiły się jeszcze dwie kolejne szanse – i znów bez efektu. Gdy wydawało się, że to ona przejmie kontrolę, Anisimowa zdobyła kolejnego meczbola. Returnem zmarnowała go w fatalnym stylu. Jednak przy czwartej okazji – przy stanie 10:9 – nie popełniła już błędu. Dobry serwis i wymuszony błąd rywalki zakończyły spotkanie.

Sabalenka już czeka. A bilans? Zaskakujący

Zwycięstwo Anisimowej oznacza, że Amerykanka po raz pierwszy zagra w półfinale Wimbledonu. Jej rywalką będzie Aryna Sabalenka – jedna z faworytek turnieju. Ich ostatni pojedynek, podczas Roland Garros, padł łupem Białorusinki. Mimo to w ogólnym bilansie meczów bezpośrednich górą jest Anisimowa, która prowadzi 5:3. Zapowiada się fascynujący pojedynek – młodość kontra siła, błysk kontra konsekwencja.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Świątek nie uniknęła tego pytania. Wraca kontrowersyjny temat
  • Cała Polska zobaczyła, co stało się w Poznaniu. Lech już jest w elicie
  • Funeraliile fostului președinte: Ion Iliescu, ultimul drum
  • Kaczyński nazwał dziennikarza “chamem”. Będą konsekwencje
  • Mistrz świata się nie certoli. Oto co powiedział o Nawrockim

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy