Znamy skład Polaków na Turniej Czterech Skoczni. Legenda zostaje w domu!
Thomas Thurnbichler ogłosił skład Polaków na Turniej Czterech Skoczni Selekcjoner polskiej kadry skoczków narciarskich, Thomas Thurnbichler, stanął przed jednym z najtrudniejszych wyborów w swojej dotychczasowej pracy z reprezentacją Polski. Decyzja, którą musiał podjąć, odbiła się szerokim echem w środowisku sportowym, ponieważ na szali znalazły się losy dwóch utytułowanych zawodników – Kamila Stocha i Dawida Kubackiego….
Thomas Thurnbichler ogłosił skład Polaków na Turniej Czterech Skoczni
Selekcjoner polskiej kadry skoczków narciarskich, Thomas Thurnbichler, stanął przed jednym z najtrudniejszych wyborów w swojej dotychczasowej pracy z reprezentacją Polski. Decyzja, którą musiał podjąć, odbiła się szerokim echem w środowisku sportowym, ponieważ na szali znalazły się losy dwóch utytułowanych zawodników – Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Ostatecznie Austriak zdecydował, że to Kubacki otrzyma szansę występu w 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni, a Stoch został odsunięty od kadry na czas prestiżowego cyklu.
—
Trudne decyzje selekcjonera
Forma polskich skoczków od początku sezonu 2023/2024 pozostawia wiele do życzenia, co tylko zwiększyło presję związaną z wyborem składu na Turniej Czterech Skoczni. Wybór stał się szczególnie skomplikowany ze względu na nie najlepszą dyspozycję dwóch wielkich mistrzów – Dawida Kubackiego i Kamila Stocha, którzy przez lata stanowili o sile polskiej drużyny.
Ostatecznie w składzie na niemiecko-austriacki turniej znaleźli się:
Aleksander Zniszczoł
Paweł Wąsek
Jakub Wolny
Piotr Żyła
Dawid Kubacki
Piotr Żyła, który jeszcze niedawno zmagał się z poważnymi problemami formy, zdołał przekonać sztab szkoleniowy swoimi ostatnimi występami w Engelbergu. Skład uzupełnił Dawid Kubacki, który powróci do rywalizacji międzynarodowej, zastępując Kamila Stocha.
—
Thurnbichler tłumaczy swoją decyzję
Wybór ostatniego miejsca w kadrze był szczególnie trudny. Zarówno Stoch, jak i Kubacki, mają za sobą trudny początek sezonu, co sprawiło, że selekcja wymagała szczegółowej analizy formy i możliwości obu zawodników.
— „Wybór Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Kuby Wolnego i Piotra Żyły był oczywisty. Oni mogą występować na naprawdę bardzo wysokim poziomie” — podkreślił Thurnbichler.
— „Kamil Stoch zdecydował, że nie czuje się gotowy na występ w Turnieju Czterech Skoczni. Po świętach chce mieć okres treningowy, by poprawić swoją dyspozycję. Jego powrót do drużyny jest sprawą otwartą – kiedy poczuje się gotowy, przeprowadzimy kwalifikacje, które mogą otworzyć mu drzwi do kolejnych zawodów Pucharu Świata” — dodał selekcjoner.
Odnosząc się do decyzji o włączeniu Dawida Kubackiego do składu, Austriak wyjaśnił:
— „Dawid trenował ostatnio w Polsce i był najmocniejszy spośród zawodników przygotowujących się w kraju. Jego skoki były płynniejsze i bardziej stabilne, dlatego to on otrzyma szansę występu w Turnieju Czterech Skoczni”.
—
Niespodziewani liderzy kadry
W obliczu słabszej formy największych gwiazd, nadzieje polskich kibiców skupiły się na innych zawodnikach. Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek regularnie pokazują, że potrafią rywalizować na wysokim poziomie, a ich dyspozycja pozwala mieć nadzieję na udane występy podczas prestiżowego turnieju.
Również Piotr Żyła, który w ostatnich tygodniach trenował w Pucharze Kontynentalnym, sygnalizuje poprawę formy. Jego występy w Engelbergu, choć przerywane problemami (m.in. dyskwalifikacja w sobotnim konkursie), pokazują, że 37-letni weteran może być mocnym punktem polskiej drużyny podczas Turnieju Czterech Skoczni.
—
Terminarz Turnieju Czterech Skoczni 2024
73. edycja Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się w sobotę, 28 grudnia, tradycyjnym konkursem w niemieckim Oberstdorfie. Następnie skoczkowie przeniosą się do Garmisch-Partenkirchen, gdzie odbędzie się noworoczny konkurs. Austriacka część turnieju obejmie zawody w Innsbrucku i finałowy konkurs w Bischofshofen, który odbędzie się 6 stycznia 2024 roku.
—
Czy decyzje Thurnbichlera przyniosą sukces?
Turniej Czterech Skoczni to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w kalendarzu skoków narciarskich. Choć decyzje Thomasa Thurnbichlera wzbudziły wiele emocji, pozostaje pytanie, czy wybrana kadra zdoła sprostać oczekiwaniom i nawiązać walkę z najlepszymi zawodnikami świata. Odpowiedź poznamy już wkrótce, gdy skoczkowie zmierzą się na skoczniach Niemiec i Austrii.