Żona Kamila Stocha doceniona w Nowym Jorku! “Dedykuję mężowi”
Ewa Bilan-Stoch wyróżniona w prestiżowym konkursie fotograficznym w Nowym Jorku Ewa Bilan-Stoch, żona znanego polskiego skoczka narciarskiego, odnosi sukcesy na międzynarodowej scenie fotograficznej. Artystka została doceniona w prestiżowym konkursie New York Photography Awards, w którym rywalizowało ponad 100 tysięcy zgłoszeń z całego świata. Polka zdobyła aż dziewięć srebrnych nagród oraz jedno wyróżnienie honorowe za swoje…
Ewa Bilan-Stoch wyróżniona w prestiżowym konkursie fotograficznym w Nowym Jorku
Ewa Bilan-Stoch, żona znanego polskiego skoczka narciarskiego, odnosi sukcesy na międzynarodowej scenie fotograficznej. Artystka została doceniona w prestiżowym konkursie New York Photography Awards, w którym rywalizowało ponad 100 tysięcy zgłoszeń z całego świata. Polka zdobyła aż dziewięć srebrnych nagród oraz jedno wyróżnienie honorowe za swoje wyjątkowe zdjęcia, które powstały na Ukrainie, głównie w Donbasie.
Ewa Bilan-Stoch od lat pasjonuje się fotografią, ale to wojna w Ukrainie zmotywowała ją do stworzenia niezwykłego projektu „Ranne dusze”. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę artystka nie tylko zaangażowała się w pomoc uchodźcom, lecz także w organizację wsparcia sprzętowego dla potrzebujących. Przy okazji swoich licznych wyjazdów do ogarniętej wojną Ukrainy, Bilan-Stoch zaczęła dokumentować życie żołnierzy oraz cywilów na terenach objętych konfliktem.
— Zdjęcia powstawały przez półtora roku, głównie w Donbasie — podkreśliła artystka w mediach społecznościowych. — Zgłosiłam je do konkursu w 10 różnych kategoriach i udało mi się zdobyć aż 9 srebrnych nagród oraz jedno wyróżnienie honorowe. To dla mnie ogromne wyróżnienie, zwłaszcza w konkursie o tak globalnym zasięgu — dodała.
Jedno z wyróżnionych zdjęć, które zdobyło nagrodę w kategorii Fine Art – People, Bilan-Stoch dedykowała swojemu mężowi, Kamilowi Stochowi. — To on jak nikt inny rozumie, czym jest pasja, i przy nim zawsze mogę być sobą — wyznała fotografka.
Książka o „Rannych duszach” w przygotowaniu
Projekt „Ranne dusze” to nie tylko fotografie, ale także historie ludzi, którzy stali się ich bohaterami. W rozmowie z Interią Ewa Bilan-Stoch zdradziła, że pracuje nad książką poświęconą temu przedsięwzięciu. Ma ona opisywać kulisy powstawania zdjęć oraz losy osób uwiecznionych na fotografiach.
— Historie moich bohaterów, a także powstawanie wielu z tych zdjęć, były tak ciekawe, że chciałabym się nimi podzielić — powiedziała.
Fotografka podkreśla, że jej projekt to przede wszystkim hołd dla ludzi, którzy w obliczu wojny zachowali swoją godność i siłę ducha. Zdjęcia z cyklu „Ranne dusze” pokazują dramat wojny, ale także nadzieję i człowieczeństwo w najtrudniejszych chwilach.
Ewa Bilan-Stoch, dzięki swojej pracy, nie tylko zdobywa uznanie na międzynarodowej scenie artystycznej, ale także przyczynia się do podnoszenia świadomości o sytuacji na Ukrainie. Jej projekt to dowód na to, że sztuka może być potężnym narzędziem zmiany i głosem tych, którzy często są niesłyszani.