Zwycięzca Wimbledonu wbił szpilkę Świątek. “Jestem zszokowany, że tego nie robi”
Iga Świątek została tymczasowo wyłączona z rywalizacji po wykryciu w jej organizmie zakazanej trimetazydyny. Polska tenisistka udowodniła, że przyjęła ją nieświadomie, gdyż był nią skażony suplement diety. Liam Broady, zwycięzca juniorskiego Wimbledonu z 2010 r., wskazuje, że Polka mogła uniknąć tego błędu, kupując suplementy diety z odpowiednim certyfikatem. Broady wszedł w tej sprawie w dyskusję…
Iga Świątek została tymczasowo wyłączona z rywalizacji po wykryciu w jej organizmie zakazanej trimetazydyny. Polska tenisistka udowodniła, że przyjęła ją nieświadomie, gdyż był nią skażony suplement diety. Liam Broady, zwycięzca juniorskiego Wimbledonu z 2010 r., wskazuje, że Polka mogła uniknąć tego błędu, kupując suplementy diety z odpowiednim certyfikatem. Broady wszedł w tej sprawie w dyskusję w serwisie społecznościowym X.
Informację o zawieszeniu liderki światowego rankingu przekazała Międzynarodowa Agencja Tenisowej Uczciwości (ITIA). Zdarzenie miało miejsce w sierpniu, kiedy to w organizmie Świątek wykryto niedozwoloną substancję. Jednakże ITIA podkreśliła, że polska tenisistka nie działała w złej wierze. Substancja dostała się do organizmu Polki w wyniku przyjęcia suplementu diety z melatoniną – substancją stosowaną do walki z zaburzeniami snu, będącymi konsekwencją częstych zmian stref czasowych, z jakimi muszą mierzyć się zawodowi sportowcy. Badania potwierdziły, że trimetazydyna była w suplemencie, choć nie widniała w jego składzie.
Zobacz również: Zakazana substancja u Igi Świątek. “Mam złamane serce”
Tłumaczyła się z tego sama Iga Świątek. “Był to dla mnie ogromny cios, byłam w szoku i ta sytuacja sprawiła, że było we mnie bardzo dużo lęku, bo na początku nie wiedziałam po prostu, jak to mogło mi się przytrafić i skąd to się wzięło. Okazuje się, że w próbce zostało wykryte najmniejsze w historii stężenie trimetazydyny. Jest to substancja, o której pierwszy raz usłyszałam wtedy w życiu i chyba nie wiedziałam nawet, że istnieje, z którą nie miałam nigdy styczności” — powiedziała polska zawodniczka w nagraniu na Instagramie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek nie jest jedyna
Liam Broady podszedł sceptycznie do tych wyjaśnień. “Bardzo łatwo jest po prostu zdobyć produkty, które są testowane. Możesz wejść na stronę internetową i po prostu wyszukać produkt, aby upewnić się, że jest sprawdzony pod kątem zanieczyszczeń” — napisał na profilu X, odpowiadając jednemu z użytkowników.
Na wpis Broady’ego zareagował jeden z użytkowników X. Zauważył, że zakazana substancja nie była w składzie suplementu, który przyjęła Świątek. Broady odpisał: “Kupujesz od firmy, która nie ma ŻADNYCH potencjalnie zakazanych substancji w swojej fabryce. Więc jest 0,0 proc. szansy, że twój produkt będzie zanieczyszczony. Jeśli gracze z 500. miejsca na świecie mogą to zrobić, jestem zszokowany, że numer 1 na świecie tego nie zrobiła”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Data utworzenia:
29 listopada 2024 09:30
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Wydarzenie dnia
Przeczytaj także
© 2024 Ringier Axel Springer Polska – Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech
Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub rozwoju oprogramowania, w tym m.in. szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (RASP) jest zabronione. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.