Wimbledon 2025: Znamy pierwsze pary ćwierćfinałowe. Sabalenka i Pawluczenkowa wśród najlepszych. Świątek zagra w poniedziałek
Za nami kolejny pełen emocji dzień na kortach Wimbledonu. W niedzielę kibice nie mogli narzekać na brak wrażeń – na trawie w Londynie pojawiły się zawodniczki, które walczyły o miejsce w ćwierćfinale. Ostatecznie poznaliśmy pierwsze cztery tenisistki, które znalazły się w najlepszej ósemce tegorocznej edycji turnieju. W grze pozostały znane nazwiska, a do rywalizacji o ćwierćfinał szykuje się również Iga Świątek.
Sabalenka i Pawluczenkowa nie bez problemów meldują się w 1/4 finału
Jako pierwsza na kort wyszła Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa, która zmierzyła się z brytyjską rewelacją tegorocznego turnieju – Sonay Kartal. Młoda tenisistka z Wysp po sensacyjnym wyeliminowaniu Jeleny Ostapenko w pierwszej rundzie, miała nadzieję na sprawienie kolejnej niespodzianki. Tym razem jednak musiała uznać wyższość doświadczonej rywalki. Mecz nie należał do łatwych – Pawluczenkowa musiała się solidnie napracować, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygrała 7:6, 6:4 i to ona jako pierwsza mogła cieszyć się z awansu do ćwierćfinału.
W drugim z najciekawszych niedzielnych starć Aryna Sabalenka spotkała się z Elise Mertens. Liderka światowego rankingu była faworytką tego meczu, jednak Belgijka nie zamierzała odpuszczać i postawiła Białorusince twarde warunki. Spotkanie było wyrównane, pełne długich wymian i emocjonujących momentów. Ostatecznie Sabalenka wygrała 6:4, 7:6, choć losy drugiego seta ważyły się do ostatnich piłek. Jej awans do ćwierćfinału to jednak nie tylko potwierdzenie klasy, ale też sygnał, że liderka rankingu jest gotowa na największe wyzwania.
Anisimowa i Siegemund zaskakująco pewne siebie
Tego samego dnia na kortach zameldowały się również Amanda Anisimowa oraz Laura Siegemund. Obie zawodniczki pokazały się z bardzo dobrej strony i pewnie wygrały swoje mecze. Anisimowa pokonała Czeszkę Lindę Noskovą, imponując precyzją i regularnością uderzeń. Z kolei Laura Siegemund nie dała większych szans Solanie Sierrze, choć Argentyńska tenisistka walczyła ambitnie.
Dzięki tym wynikom poznaliśmy już dwie pierwsze pary ćwierćfinałowe Wimbledonu 2025:
Aryna Sabalenka – Laura Siegemund
Amanda Anisimowa – Anastazja Pawluczenkowa
Iga Świątek zagra w poniedziałek. Przeciwniczką Clara Tauson
W poniedziałek czekają nas kolejne emocje związane z rywalizacją o awans do ćwierćfinału. Największe zainteresowanie budzi oczywiście mecz z udziałem Igi Świątek. Polka, rozstawiona z numerem 4, zmierzy się z Dunką Clarą Tauson. Spotkanie zostało zaplanowane na godzinę 17:00 czasu polskiego. Stawką będzie miejsce w ćwierćfinale i potencjalne starcie z jedną z faworytek do końcowego triumfu.
Oprócz Świątek, tego dnia na londyńskiej trawie pojawią się również inne mocne nazwiska. Młoda i utalentowana Rosjanka Mirra Andriejewa spróbuje pokonać Amerykankę Emmę Navarro. W kolejnym ciekawie zapowiadającym się meczu Jekaterina Aleksandrowa zagra z Belindą Bencic – doświadczoną Szwajcarką, która doskonale radzi sobie na kortach trawiastych.
Turniej wkracza w decydującą fazę
Wimbledon 2025 powoli wchodzi w decydujące rozstrzygnięcia. W turnieju kobiet nie brakuje zaskoczeń – wiele faworytek odpadło już w pierwszych rundach, co tylko potwierdza, jak wyrównany i nieprzewidywalny jest tegoroczny turniej. Mimo to w grze wciąż pozostają czołowe zawodniczki, gotowe walczyć o prestiżowy tytuł na trawie w All England Club.
Wszystko wskazuje na to, że kolejne dni dostarczą kibicom jeszcze więcej emocji. A czy Iga Świątek dołączy do grona ćwierćfinalistek? Odpowiedź poznamy już wkrótce.