Bal Mistrzów po Wimbledonie. Iga Świątek zatańczyła z Sinnerem, ale w sieci zawrzało. “Obrzydliwe” – komentują internauci
Zgodnie z tradycją, po zakończeniu Wimbledonu odbywa się uroczysty Bal Mistrzów, podczas którego zwycięzcy w grze pojedynczej tańczą razem na parkiecie. W tym roku po raz pierwszy w wydarzeniu wzięła udział Iga Świątek, która jako tegoroczna triumfatorka wśród kobiet zatańczyła z Jannikiem Sinnerem – zwycięzcą turnieju mężczyzn. Choć dla wielu był to wzruszający moment, nie zabrakło też fali krytyki ze strony internautów, którzy przypomnieli o ich niedawnych problemach związanych z dopingiem.
Historyczne zwycięstwo Świątek i pierwszy tytuł Sinnera
Iga Świątek odniosła jeden z najbardziej spektakularnych sukcesów w historii kobiecego tenisa, pokonując Amandę Anisimovą 6:0, 6:0 w finale Wimbledonu. To pierwszy od 1988 roku przypadek, kiedy zawodniczka wygrywa finał wielkoszlemowy bez straty gema – ostatnia zrobiła to Steffi Graf przeciwko Nataszy Zwieriewej z ZSRR.
Z kolei Jannik Sinner sięgnął po swoje pierwsze trofeum wielkoszlemowe, pokonując Carlosa Alcaraza w czterosetowym finale 4:6, 6:4, 6:4, 6:4. Dla Włocha to wyjątkowy moment również dlatego, że jeszcze kilka miesięcy temu był zamieszany w aferę dopingową.
Krytyka po wspólnym tańcu. “Dopingowicze na parkiecie”
Na oficjalnym profilu Wimbledonu opublikowano zdjęcia z Balu Mistrzów, gdzie widać, jak Świątek i Sinner razem tańczą. Choć dla wielu był to symboliczny i elegancki finał turnieju, część internautów postanowiła skomentować wydarzenie w ostrych słowach.
Pojawiły się m.in. takie komentarze:
– „Dwóch dopingowiczów na parkiecie”,
– „Oboje powinni być zdyskwalifikowani”,
– „To taniec na dopingu”,
– „Dopingowicze wygrywają Wimbledon. Obrzydliwe”.
Nie brakowało jednak również pozytywnych reakcji – wielu fanów doceniło elegancję i klasę pary mistrzów oraz ich wkład w tenisowe widowisko.
Afera dopingowa Świątek i Sinnera – o co chodziło?
W zeszłym roku Iga Świątek została zawieszona na miesiąc po wykryciu w jej organizmie śladowych ilości trimetazydyny – zakazanej substancji, która, jak się okazało, trafiła do jej organizmu w wyniku przyjęcia zanieczyszczonej melatoniny. Zarówno Polska Agencja Antydopingowa, jak i WADA uznały wyjaśnienia Polki i nie odwoływały się od decyzji ITIA. W efekcie liderka rankingu WTA opuściła kilka turniejów w Azji, ale szybko wróciła do rywalizacji.
Z kolei Jannik Sinner został zawieszony 15 lutego 2025 roku na trzy miesiące po wykryciu clostebolu – również zakazanej substancji anabolicznej. Jak ustalono, clostebol przedostał się do jego organizmu poprzez kontakt ze skórą masażysty, który stosował maść zawierającą ten związek. Po współpracy z ITIA oraz uznaniu braku winy umyślnej, Włoch wrócił do gry na początku maja.
Co dalej dla Świątek?
Po triumfie na Wimbledonie Iga Świątek planuje kilkanaście dni odpoczynku, a następnie powrót do rywalizacji w Ameryce Północnej. Wystąpi kolejno w turniejach WTA w Montrealu (27 lipca – 7 sierpnia) i Cincinnati, a zwieńczeniem będzie udział w wielkoszlemowym US Open.
Relacje na żywo z jej meczów można śledzić w serwisie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.